W stacji chuchają i dmuchają na najnowocześniejszy sprzęt w Europie. Wielka ledowa ściana jest - jakby powiedział polsatowski ekspert Tomasz Hajto - truskawką na torcie nowego studia.
Polsat Sport pochwalił się nim, bo już w przyszłym tygodniu rusza Liga Mistrzów. Najbardziej elitarne klubowe rozgrywki pokaże przez najbliższe trzy lata, to łącznie 1029 meczów (razem z Ligą Europy). Studio powstało w dwa miesiące, jest wielkie na 700 metrów kwadratowych i ma wszelkie niezbędne bajery, jakie powinna mieć nowoczesna telewizja. Tomasz Smokowski w jednej sekundzie znajdzie się więc w szatni Barcelony, a Marcin Feddek na telewizorze rozrysuje najbardziej zagmatwaną sytuację meczową. Prowadzący studio będą mogli pokazać graficznie każdą statystykę, stanąć obok wirtualnego piłkarza i jedyny minus taki, że zawodnik już im nie odpowie.
Jednak to ona, największa w Europie, ledowa ściana wizyjna jest chlubą studia i całego programu. - Robi gigantyczne wrażenie - nie ukrywa dziennikarka stacji Paulina Chylewska. Stworzył ją Samsung, przedstawiciel firmy Tomasz Bukowski wyjaśnia: - Ma 24 metry długości, ponad 3 metry wysokości i ponad 1720 poszczególnych modułów. To około 80 metrów kwadratowych świecącej technologii.
I najważniejsze, ekran ma efekt okna, który pozwala studio jeszcze powiększyć. Czyli widzimy na nim np. stadion z lotu ptaka, ale obraz nie jest płaski, na ogromnej ścianie czujemy przestrzeń.
Liga Mistrzów wraca do Cyfrowego Polsatu po kilku latach przerwy. Wszystkie mecze stacja pokaże na żywo i bez reklam, na dwóch nowych kanałach w jakości Super HD (Polsat Sport Premium 1 i Polsat Sport Premium 2), oraz czterech serwisach telewizyjnych premium. Transmisje będą się rozpoczynały nawet 40 minut przed pierwszym gwizdkiem, czyli od razu gdy tylko dostanie sygnał z UEFA. Wszystko po to, aby jeszcze lepiej poczuć atmosferę widowiska.
Przypomnijmy od razu, że od tego sezonu UEFA wprowadziła nowe godziny rozpoczęcia meczów - 18:55 i 21. Pierwsza kolejka odbędzie się we wtorek 18 września.
ZOBACZ WIDEO Polska - Irlandia. Reprezentanci poznali Brzęczka. Glik opowiedział o zmianach pod wodzą nowego trenera