Na finiszu letniego okienka transferowego 30-latek był bliski odejścia z Hull City, lecz po wielu perypetiach barw nie zmienił i pozostał w The Championship.
- W jego kontekście wymieniono chyba z pół tureckiej ekstraklasy, bardzo szybko się podekscytowaliśmy, aby nagle okazało się, że jednak nic z tego. "Nic z tego" - to w ogóle podsumowanie ostatnich lat Kamila. Prezes Hull City ściągnął go, aby pomógł utrzymać się w Premier League. Nic z tego. Został, aby pomóc w powrocie do Premier League. Nic z tego. Miał szybko odejść, aby odciążyć budżet płacowy Tygrysów. Nic z tego. Znowu wszystko działo się w ostatni dzień okna, znowu była nadzieja... Nic z tego - komentuje na łamach "Przeglądu Sportowego" Jerzy Dudek.
"Grosik" nie otrzymał od selekcjonera Jerzego Brzęczka powołania na zgrupowanie reprezentacji Polski. Były bramkarz kadry nie kwestionuje tej decyzji, chociaż dziwi go inna.
- Kamila nie ma w kadrze, bo na to nie zasłużył. 21 minut rozegranych w tym sezonie to śmieszny wynik i nie dziwię się Brzęczkowi, że odstawił go od składu. Został w nim za to Kuba Błaszczykowski, który zagrał trzy razy mniej minut (czyli w sumie siedem). Ciekawi mnie jak wytłumaczy to Jurek Brzęczek, bo klubowa sytuacja Kuby jest niewiele lepsza od tej Kamila, a do tego w pełni zdrowy nie był od naprawdę dawna - stwierdził Dudek.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: Wielkie emocje w derbach Walencji. Cztery bramki i podział punktów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Nie grający w ogóle w klubie i wiecznie schorowany siostrzeniec Kuba...zbieg okoliczności.
Nie grający Arkadiusz Reca (były piłkarz Wisły Płock)...hmmm Czytaj całość