W 2013 roku, w finale Pucharu Króla, drużyna Atletico Madryt wygrała ze swoim odwiecznym rywalem, Realem. Oczywiście po zdobyciu trofeum podopieczni Diego Simeone świętowali sukces z kibicami.
Wówczas bramkarzem Atletico był młody (21 lat) Thibaut Courtois. Belg dał się nieco podpuścić fanom i zaintonował słowa wulgarnej piosenki pod adresem Realu Madryt.
Dziennikarze nie zapomnieli o tym występku bramkarza i podczas oficjalnej prezentacji w zespole Królewskich, poprosili brązowego medalistę mistrzostw świata o komentarz do sytuacji sprzed pięciu lat.
- Byłem wtedy bardzo młody. Już wtedy przeprosiłem za swoje zachowanie i robię to także teraz. To była młodzieńcza fantazja. Fani Realu zobaczą, że w każdym meczu będę dawał z siebie wszystko i herb tego klubu będzie znaczył dla mnie wiele - tak wytłumaczył się Courtois.
Przypomnijmy, że Belg był bardzo zdeterminowany, by trafić na Santiago Bernabeu. Gdy w Premier League letnie okno transferowe zbliżało się do końca 26-letni bramkarz nie przychodził na treningi Chelsea, by wymusić na szefach The Blues transfer. Ostatecznie Belg dopiął swego i trafił do trzykrotnego z rzędu triumfatora Ligi Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 87. Andrzej i Bartek Bargielowie o historycznym zjeździe na nartach z K2 [cały odcinek]