El. LE: obrońca KAA Gent żądny rehabilitacji za zeszłoroczną wpadkę. "Naszym celem jest awans do fazy grupowej"

Getty Images / Dennis Grombkowski / Na zdjęciu: logo Ligi Europy
Getty Images / Dennis Grombkowski / Na zdjęciu: logo Ligi Europy

Rok temu KAA Gent odpadło w III rundzie el. LE z austriackim Altach. - Przez cały rok pamiętaliśmy o tej porażce. Nie chcemy, żeby historia się powtórzyła - mówił przed zbliżającym się meczem z Jagiellonią obrońca belgijskiego klubu, Thomas Foket.

Średniak z Austrii do dzisiaj śni się piłkarzom KAA Gent po nocach. Miał być bowiem łatwym rywalem w drodze do Ligi Europy, a okazał się przeszkodą nie do przeskoczenia. - Nie graliśmy źle, ale wynik był dla nas niekorzystny - tłumaczył na środowej konferencji prasowej obrońca Thomas Foket.

- Przez cały rok pamiętaliśmy o tej porażce. Nie chcemy, żeby historia się powtórzyła. Wiemy jak ważny jest ten dwumecz. Naszym celem jest awans do fazy grupowej Ligi Europy. To da nam niezapomniane doświadczenia, a klubowi: pieniądze - dodawał Belg.

25-latek nie krył, że zdaje sobie sprawę iż droga do upragnionych rozgrywek jest jeszcze daleka, a piłkarze z Białegostoku będą trudnym przeciwnikiem. - Oglądając dwumecz Jagiellonii z Rio Ave można było zauważyć, że Jagiellonia jest zespołem silnym fizycznie, atletycznym. Dlatego jutro czeka nas bardzo ciężki mecz - podkreślał.

Prawy defensor odniósł się także do słabego startu swojej drużyny w lidze. - Nie możemy być zadowoleni z naszego dorobku punktowego. Ale nasza gra była całkiem niezła. W piłce liczy się jednak wynik i musimy zacząć odrabiać straty. Chcemy jednak również awansować do fazy grupowej Ligi Europy - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Michał Krupiński o udanej wyprawie Andrzeja Bargiela: Inspiracja dla milionów Polaków

Komentarze (0)