Taka postawa kadrowiczów może nieco dziwić. Gdy na początku lipca Adam Nawałka zakończył pięcioletnią pracę jako selekcjoner Biało-Czerwonych, w mediach społecznościowych wielu piłkarzy, w tym tych najważniejszych, publicznie podziękowało doświadczonemu trenerowi za pracę.
Teraz jest inaczej. Zarówno Robert Lewandowski (dotychczasowy kapitan kadry), jak i inni pierwszoplanowi gracze (Łukasz Piszczek, Kamil Glik czy Kamil Grosicki) nie skomentowali w mediach wyboru Jerzego Brzęczka na selekcjonera Biało-Czerwonych. Nie zrobił tego również Jakub Błaszczykowski, dla którego nowy szkoleniowiec Polaków jest wujkiem.
Zdecydowanie chętniej wybór jakiego dokonał Zbigniew Boniek komentowali eksperci. Dla wielu z nich postawienie na Jerzego Brzęczka był dużym zaskoczeniem. Wskazywali przede wszystkim na brak bogatego CV trenerskiego nowego selekcjonera.
Oficjalnie Jerzy Brzęczek jako nowy trener polskiej kadry zostanie przedstawiony na konferencji prasowej 23 lipca. W związku z nową pracą 47-latek musi opuścić Wisłę Płock, którą w sezonie 2017/2018 doprowadził do 5. miejsca w Lotto Ekstraklasie.
ZOBACZ WIDEO Duże wyzwanie przed Jerzym Brzęczkiem. "Doświadczenie z Wisły Płock może mu pomóc"