Półfinał LM 2018. Lewandowski faulowany. Eksperci: Dwa karne!

Newspix / EXPA/ Johann Groder / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i sędzia Bjoern Kuipers
Newspix / EXPA/ Johann Groder / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i sędzia Bjoern Kuipers

- Bayernowi Monachium należały się dwa rzuty karne po faulach na Robercie Lewandowskim - mówili od razu po meczu z Realem Madryt byli reprezentanci Polski Tomasz Wieszczycki i Kamil Kosowski.

Obaj byli ekspertami stacji Canal Plus podczas środowego meczu. I nie mieli wątpliwości, że Robert Lewandowski dwa razy był faulowany przez Daniego Carvajala. Pierwsze zdarzenie miało miejsce już na samym początku, gdy Hiszpan niemal na linii końcowej boiska położył ręce na Polaku i najpewniej od tyłu go popchnął. Napastnik Bayernu Monachium akurat podawał piłkę przed bramkę Thomasowi Muellerowi i zrobił to niedokładnie.

- No tak, chyba jednak karny. Nie wszyscy byli skoncentrowani, sędzia dopiero wchodził w mecz. Ale to był kluczowy moment, czysta pozycja i w momencie podania Carvajal..., no popycha Roberta. Więc minimalnie, ale jestem za karnym. Myślę, że Robert idealnie podałby Muellerowi - analizował Tomasz Wieszczycki.

Kamil Kosowski od razu przypomniał sytuację z rewanżowego meczu ćwierćfinałowego Ligi Mistrzów: - Weźmy doliczony czas gry meczu Realu z Juventusem. Benatia też kładzie rękę na plecach Vasqueza (był karny). A tutaj ewidentnie widać jak Carvajal popycha Roberta przed tym podaniem.

Drugie zdarzenie, po którym Polak już nie wytrzymał i podbiegł z pretensjami do sędziego Bjorna Kuipersa, miało miejsce tuż przed przerwą. Bayern wykonywał rzut rożny, Lewandowski skoczył do główki, ale Carvalaj ściągnął go do parteru. Polak zdołał jeszcze strzelić, ale nie miał szans stworzyć jakiegokolwiek zagrożenia.

ZOBACZ WIDEO Teodorczyk bez gola, Anderlecht oddalił się od tytułu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Wieszczycki: - Widzimy, jak Robert uderzał. Gdyby nie był popychany, to dokładnie uderzyłby tę piłkę. Nie mógł jednak tego zrobić.

Kosowski: - Arbiter który stał za bramką też miał bardzo dobry widok. Dziwi mnie, że nie sędziowie nie skonsultowali się w tej sytuacji.

Sam napastnik Bayernu po meczu mówił: - Dwa razy przy rzucie rożnym byłem trzymany i nie mogłem czysto oddać strzału. Wyszedłem już w powietrze, byłem trzymany. Wydaje mi się, że były podstawy, aby gwizdnąć faul. Szczególnie, że Carvajal już wcześniej faulował i sędzia nie pokazał mu kartki.

Bayern przegrał w pierwszym meczu półfinału Ligi Mistrzów z Realem 1:2. Rewanż we wtorek, 1 maja w Madrycie.

Komentarze (59)
SALAAAH
27.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Urodzony w silniku dobrze to ująłes :) Pan Robertos jeżeli strzeliłby te dwa gole to tylko właśnie z karnych inaczej bez szans :):):) on nie jest wstanie wygrać pojedynku jeden na jeden więc mo Czytaj całość
avatar
henryabor
27.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Z przyjemnością wypiję drugą lampkę wina za drugą przegraną Bayernu i Lewyndowskiego. A za przegraną różnicą 3ch bramek poświęcę się i wypiję dwie lampki. 
avatar
urodzony w bloku silnika
27.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byly ewidentne dwa karne. Zaluzmy ze sedzia by je odgwizdal.Robert strzela dwie bramki I wszyscy pisza ze lewandowski Sam pokonal Real.a durnie teraz blotem na goscia.ten meczu wygral sedzia za Czytaj całość
avatar
heniek12
26.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I będzie pracował na starość w PZPNie 
avatar
Wojciech Dabrowski
26.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Generalnie to sędziowanie oceniłbym jako co najmniej stronnicze. Real faulował cały czas bez ceregieli a żółtą kartkę obejrzał chyba najlepszy zawodnik na boisku za walkę o piłkę na swojej poło Czytaj całość