Angulo odblokowany! Górnik Zabrze wygrał w Białymstoku

WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: Igor Angulo
WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: Igor Angulo

Jagiellonia Białystok nie wykorzystała szansy na powrót na szczyt Lotto Ekstraklasy i na własnym stadionie niespodziewanie przegrała z Górnikiem Zabrze 1:2. Oba gole dla gości strzelił Igor Angulo, dla którego były to pierwsze bramki w tym roku.

To nie był wielki mecz. Może i sporo się działo, ale grę cechował olbrzymi chaos, a rozprowadzanie akcji wyjątkowa niechlujność. Minęło 25 minut zanim kandydat do mistrzostwa przeprowadził pierwszą groźną akcję. Błąd ustawienia obrońców Górnika chciał wykorzystać Przemysław Frankowski. Skrzydłowy wrzucił piąty bieg i nikt na prawej flance nie był w stanie go zatrzymać. 30 metrów przebiegnięte z piłką zrobiło jednak swoje. Zabrakło mu tlenu i rajd zakończył się koszmarnym strzałem w trybuny. Frankowski był w pierwszej połowie najaktywniejszym piłkarzem Jagiellonii.

Górnik też miał swojego konia napędowego. Był nim Szymon Żurkowski. Wielokrotnie kopany, nadeptywany i sprowadzany do parteru w różnoraki sposób. Twarda gra rywali go nie zniechęciła. Raz z linii pola karnego kropnął prosto w Pawełka, a tuż przed przerwą poszukał technicznego rozwiązania (bramkarz przeniósł piłkę nad poprzeczką).

Przed zejściem do szatni obu ekip gole nie padły, choć przez około dwie minuty Górnik prowadził po strzale Rafała Kurzawy. Konsultacja z kabiną VAR przyniosła jednak anulowanie bramki i odgwizdanie faulu Żurkowskiego na Runje. Wszystko trwało jednak zaskakująco długo.

W drugiej połowie Jagiellonia zdecydowanie ruszyła do przodu. Trener Ireneusz Mamrot zmianami jednoznacznie dał sygnał, że gra tylko o zwycięstwo. Na boisku pojawili się dwaj napastnicy Karol Świderski i Cillian Sheridan. Uaktywnił się Arvydas Novikovas. W 59. minucie Litwin ładnie wybiegł do podania z głębi pola, oszukał obrońcę, położył na ziemi Loskę i wyłożył piłkę Świderskiemu. Bramka była pusta, ale na linii strzału ofiarnie stanął Żurkowski.

"Jaga" zaryzykowała. Zaatakowała większą ilością piłkarzy i w końcówce została dwukrotnie skarcona. Gole dla Górnika zdobył Igor Angulo. Najpierw huknął z woleja, piłka odbiła się rykoszetem od Rafała Grzyba i zmyliła bramkarza, a następnie wzorowo wykorzystał sytuację sam na sam. Dla Hiszpana były to pierwsze bramki zdobyte w tym roku w meczu o stawkę.

Ładny gol strzelony z dystansu przez Świderskiego na chwilę przywrócił gospodarzom wiarę w uratowanie remisu, ale na wyrównanie zabrakło już czasu.

Przegrał Lech, poległa Jagiellonia. Teraz czas na Legię. Kibice w całej Polsce coraz częściej zadają sobie pytanie nie kto zdobędzie mistrzostwo, a kto w ogóle chce je zdobyć?

Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 1:2 (0:0)
0:1 - Igor Angulo 81'
0:2 - Igor Angulo 85'
1:2 - Karol Świderski 89'

Składy:

Jagiellonia Białystok: Mariusz Pawełek - Jakub Wójcicki, Ivan Runje, Nemanja Mitrović, Bodvar Bodvarsson, Bartosz Kwiecień (70' Rafał Grzyb), Taras Romanczuk, Przemysław Frankowski, Martin Pospisil (46' Karol Świderski), Arvydas Novikovas, Roman Bezjak (63' Cillian Sheridan).

Górnik Zabrze: Tomasz Loska - Mateusz Wieteska, Dani Suarez, Paweł Bochniewicz, Adrian Gryszkiewicz, Szymon Matuszek, Szymon Żurkowski, Damian Kądzior (90' Adam Wolniewicz), Daniel Liszka (58' Wojciech Hajda), Rafał Kurzawa, Igor Angulo.

Żółte kartki: Bodvarsson, Romanczuk (Jagiellonia) oraz Gryszkiewicz (Górnik).

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Widzów: 11 098.
[multitable table=833 timetable=7769]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO Kapitalny powrót Sevilli! Pomógł piękny gol Stevena N'Zonziego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: