Dziennikarze nie mają wątpliwości. Bayern szuka następcy Lewandowskiego

Robert Lewandowski wyprzedził legendę

Hiszpanie podają, iż dyrektor Bayernu Karl-Heinz Rummenigge już szuka następcy Roberta Lewandowskiego w stolicy Bawarii. Według dziennikarzy, najbliżej transferu do Monachium znajduje się aktualnie napastnik RB Lipsk Timo Werner. 22-letni reprezentant Niemiec strzelił w obecnym sezonie 18 goli dla zespołu z koncernu Red Bulla.

Polak ma zdaniem "MARKI" kosztować Królewskich około 150-170 mln euro. Jeśli sprawdzą się te prognozy, wysoko na liście życzeń Bayernu Monachium znajduje się również najskuteczniejszy w poprzednim roku kalendarzowym (56 goli) napastnik Tottenhamu Harry Kane. Właściciel Kogutów, Daniel Levy, wycenia 24-letniego Anglika na kwotę 350 milionów euro.

Według relacji dziennika Robert Lewandowski rozmawiał w ostatnich dniach z Karlem Heinzem Rummenigge. 29-latek miał wówczas potwierdzić, że "latem zrobi wszystko aby przejść do Realu Madryt ". Obie strony zdają więc sobie sprawę, iż najrozsądniej załatwić wszelkie kwestie dotyczące transferu jeszcze przed rozpoczęciem letniego okienka.

Działacze Bayernu dotychczas uparcie powtarzali, że 29-latek musi wypełnić kontrakt, który obowiązuje do 30 czerwca 2021 roku. Zdaniem "MARCI" ewentualny transfer Polaka na Santiago Bernabeu nabrał jednak rozpędu gdy ten ogłosił współpracę z Pinim Zahavim.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Powinniśmy wygrać i to spokojnie

Dla Hiszpanów na korzyść Roberta Lewandowskiego działa również fakt znaczącego poprawienia relacji między Bayernem a Realem w ostatnich miesiącach. Fundamentem budowy porozumienia miało być ogłoszone latem dwuletnie wypożyczenie Jamesa Rodrigueza do klubu ze stolicy Bawarii.

Real parę tygodni temu ogłosił, że nie będzie oficjalnie współpracował z Pinim Zahavim. Klub w ten sposób chce pokazać Bayernowi swoje uczciwe intencje w zbliżających się wielkimi krokami negocjacjach. Jak opowiadają dziennikarze "MARCI" Robert Lewandowski jest więc bardzo bliski "spełnić swoje wielkie marzenie".

- Lepiej późno niż wcale. Bardzo prawdopodobne, iż Polak zostanie ogłoszony piłkarzem Królewskich krótko po swoich 30. urodzinach (piłkarz urodził się 21 sierpnia 1988 roku – przyp. red.) - kończą artykuł dziennikarze "MARCI".