Budowa stadionu w Samarze rozpoczęła się w 2014 roku. Robotnicy napotkali na wiele problemów, przez co na niespełna trzy miesiące przed startem mundialu arena wciąż nie jest gotowa do otwarcia. To spory problem dla organizatorów mistrzostw świata, a sama FIFA ostrzega, że na obiekcie została do wykonania "ogrom pracy".
Samara Arena ma pomieścić 45 tysięcy widzów. Na stadionie tym odbyć ma się sześć meczów mistrzostw świata (cztery pojedynki fazy grupowej, starcie 1/8 finału i ćwierćfinał). Wciąż jednak nie są zamontowane wszystkie siedzenia, a do tego nie rozpoczęto prac nad montażem murawy.
Przez opóźnienia władze Samary wywierają presję na wykonawców, by ci ukończyli wszystko przed mistrzostwami. Arena musi przejść też niezbędne odbiory. - Opóźnienia są nadal widoczne, ale zrobiono duży postęp - powiedział jeden z dyrektorów FIFA, Colin Smith.
- Spodziewamy się dalszych postępów. Dla nas najważniejsze jest to, by stadion był otwarty na czas. Chcemy mieć możliwość korzystania z obiektu i instalacji wszystkich sprzętów - dodał Smith.
Nad pracami w Samarze pieczę sprawuje ministerstwo sportu. Ustalony jest specjalny harmonogram prac, które mają wyeliminować opóźnienia. Rosjanie zapewniają, że sytuacja jest pod kontrolą i obiekt będzie gotowy na mundial.
ZOBACZ WIDEO Dziewięć bramek w meczu Realu Madryt, koncert Cristiano Ronaldo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Czy Rosja ma jakąś "rezerwę stadionową"?