W rundzie wiosennej Górnik Łęczna rywalizować będzie o utrzymanie w Nice I lidze. Taki cel został postawiony przed nowym szkoleniowcem, który po kilku latach przerwy wraca do pracy w Polsce. Ostatnio zatrudniony był jako dyrektor sportowy piłkarskiej federacji Burkina Faso.
-Po długich konsultacjach z Radą Nadzorczą podjęliśmy decyzję o zatrudnieniu trenera Bogusława Baniaka, który jest bardzo doświadczonym szkoleniowcem. Wierzymy, że cały klub skorzysta na jego doświadczeniach i razem będziemy mogli cieszyć się z osiągnięcia wspólnego celu, jakim jest utrzymanie - powiedział Veljko Nikitović, prezes Górnika Łęczna.
- Cieszę się, że przychodzę do Górnika Łęczna. Naszym celem jest utrzymanie klubu w pierwszej lidze. Zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby to osiągnąć. Większość ludzi w klubie znam, ponieważ w przeszłości przyjeżdżałem tutaj z innymi drużynami. Zawsze była tutaj przyjemna i rodzinna atmosfera. Jestem po rozmowie ze sztabem szkoleniowym. Nie podjęliśmy żadnych decyzji co do zmian. Chciałbym z nimi pracować, bo to są bardzo zdolni ludzie - ocenił Baniak.
59-latek na stanowisku pierwszego szkoleniowca zastąpił Sławomira Nazaruka. - Bardzo szanuję trenera Nazaruka, ponieważ pamiętam go jako zawodnika, to bardzo mądry człowiek i trener. Bardzo bym chciał, żeby Sławek ze mną pracował jako najbliższy współpracownik. Teraz skupiamy się na najbliższym meczu z Chrobrym. Nie ma tutaj cudotwórców. Wierzę w siebie i w ten zespół - dodał Baniak.
Górnik Łęczna w tabeli Nice I ligi zajmuje siedemnaste miejsce. Spadkowicz z Lotto Ekstraklasy ma na swoim koncie 18 punktów i strata do bezpiecznego miejsca wynosi pięć "oczek".
ZOBACZ WIDEO Skoro Góralski trafił do kadry, to Romańczuk też powinien