Nowe informacje w sprawie bramkarza Górnika Zabrze. Postawiono mu zarzuty, postępowanie w toku

WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: Grzegorz K., bramkarz Górnika Zabrze
WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: Grzegorz K., bramkarz Górnika Zabrze

25 lutego Grzegorz K. brał udział w bójce pseudokibiców po meczu pomiędzy Śląskiem Wrocław i Górnikiem Zabrze. Bramkarz tego drugiego klubu ma postawione zarzuty. Postępowanie jest w toku.

W tym artykule dowiesz się o:

Trzeci bramkarz Górnika Zabrze, Grzegorz K., jest jedną z pięciu osób zatrzymanych przez policję. Wyróżniał się z tłumu agresywnych pseudokibiców biorących udział w bójce. Do tego był pod wpływem alkoholu. Razem z czterema zatrzymanymi trafił do aresztu. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany, a jego sprawa trafiła do prokuratury.

Z informacji jakie uzyskaliśmy w Prokuraturze Okręgowej we Wrocławiu wynika, że K. ma postawione zarzuty udziału w bójce. Grozi za to nawet do trzech lat pozbawienia wolności. - Wobec wszystkich podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji. Postępowanie jest nadal w toku - powiedziała w rozmowie z WP SportoweFakty Małgorzata Klaus, rzecznik wrocławskiej prokuratury.

K. w tym sezonie grał jedynie w III-ligowych rezerwach zabrzańskiego klubu, ale jest w kadrze pierwszego zespołu. Ostatni mecz w nim rozegrał w listopadzie 2016 roku, jeszcze w Nice I lidze. Na mecz we Wrocławiu wybrał się prywatnie, wraz z "Torcidą" - stowarzyszeniem kibiców Górnika, którego jest członkiem.

34-latek ma za sobą problemy z prawem. Przed laty jego dobrze zapowiadającą się karierę zatrzymał sądowy wyrok. Za pobicie trafił na 16 miesięcy do aresztu.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #16: Kolejne kłopoty Krychowiaka. Bluzgi z trybun

Źródło artykułu: