Lennard Sowah trafił do Cracovii w czerwcu na zasadzie wolnego transferu po tym, jak wygasła jego umowa ze szkockim Heart of Middlothian. Przy Kałuży 1 wiązano z Ghańczykiem spore nadzieje. Były juniorski reprezentant Niemiec miał zastąpić w Pasach Pawła Jaroszyńskiego, który sposobił się do wyjazdu za granicę.
Transfer Sowaha był finalizowany, gdy trenerem Cracovii był Jacek Zieliński, ale po przyjściu Michała Probierza 25-latek dostał - w przeciwieństwie do sprowadzonego za kadencji Zielińskiego Petteriego Forsella - został w klubie i otrzymał możliwość rywalizacji o miejsce w składzie, którą przegrał z 19-letnim Kamilem Pestką.
Sowah zagrał tylko w ośmiu meczach Pasów, a ostatni raz na boisku pojawił się 5 listopada. Potem doznał urazu, przez który został surowo ukarany przez pracodawcę - obrońca w pewnym momencie zniknął z Krakowa i próbował leczyć się poza klubem, za co nałożono na niego karę finansową w wysokości 10 tys. euro.
Na początku stycznia były zawodnik m.in. Hamburgera SV czy Portsmouth FC został odsunięty od kadry pierwszej drużyny Cracovii, a przed startem rundy wiosennej został nawet wykreślony z listy zawodników uprawnionych do gry w ekstraklasie, co oznaczało, że jego przygoda z Pasami dobiega końca.
Ghańczyk jest dziewiątym zawodnikiem, który opuścił Cracovię po rundzie jesiennej. Wcześniej z Kałuży 1 pożegnali się też Deleu, Piotr Malarczyk, Jaroslav Mihalik, Grzegorz Sandomierski, Sebastian Steblecki, Mateusz Szczepaniak, Tomas Vestenicky i Jakub Wójcicki.
ZOBACZ WIDEO #Damy z siebie wszystko" #16: Wszyscy już skreślili Teodorczyka