Grzegorz Sandomierski bronił barw Cracovii od lipca 2015 roku. Był podstawowym bramkarzem Pasów w sezonach 2015/2016 i 2016/2017, gdy krakowian prowadził Jacek Zieliński, ale stracił ten status, gdy pięciokrotnych mistrzów Polski przejął Michał Probierz.
Nowy opiekun Cracovii postawił na 20-letniego Adama Wilka, a Sandomierski wrócił do bramki dopiero, gdy wychowanek Pasów doznał urazu. Jesienią uczestnik Euro 2012 wystąpił w 16 meczach, ale na dwie kolejki przed końcem pierwszej rundy trener Probierz znów zaufał Wilkowi i poinformował Sandomierskiego, że nie widzi dla niego przyszłości przy Kałuży 1.
W trakcie przygotowań do rundy wiosennej trzykrotny reprezentant Polski ćwiczył w nieformalnej drugiej drużynie, którą tworzyli inni odtrąceni przez trenera Probierza doświadczeni ligowcy oraz juniorzy pukający do kadry pierwszego zespołu. Sandomierski nie uczestniczył w zgrupowaniu w Turcji, a tuż przed startem rundy wiosennej został nawet usunięty z listy zawodników uprawnionych przez Cracovię do gry w Lotto Ekstraklasie.
Pod koniec lutego wydawało się, że 28-latek przejdzie do CSKA Sofia. Sandomierski był nawet w Bułgarii na finalizacji rozmów transferowych, ale Bułgarzy na ostatniej prostej wycofali się z transferu, a doświadczony bramkarz został na lodzie. Z racji tego, że został wolnym zawodnikiem już po zamknięciu zimowego okna transferowego, w tym sezonie nie będzie mógł występować w innym klubie. Uprawniony do gry może zostać dopiero od sezonu 2018/2019.
Ogólny bilans Sandomierskiego w Cracovii 16 czystych kont i 119 puszczonych goli w 84 występach. Jest ósmym zawodnikiem, który w ostatnich tygodniach odszedł z Pasów. Wcześniej z Kałuży 1 pożegnali się też Deleu, Piotr Malarczyk, Jaroslav Mihalik, Sebastian Steblecki, Mateusz Szczepaniak, Tomas Vestenicky i Jakub Wójcicki.
ZOBACZ WIDEO Powrót Glika, dziwne zachowanie Jemersona - skrót meczu RC Strasbourg - AS Monaco [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]