Na kilka godzin przed konfrontacją w Londynie nie było wiadomo, czy w ogóle dojdzie ona do skutku, a wszystko przez zbyt obfite opady śniegu. Ostatecznie gospodarze przygotowali murawę i spotkanie rozpoczęło się o czasie. Faworytami starcia byli liderzy z Manchesteru, którzy potwierdzili to miano i nie dali żadnych szans londyńczykom.
Podopieczni Pepa Guardioli od pierwszego gwizdka sędziego Andre Marrinera starali się narzucić swój styl gry, a gospodarze bronili się skutecznie tylko przez kwadrans, bo w 15. minucie wynik pojedynku otworzył Bernardo Silva. Portugalczyk otrzymał podanie od Leroy'a Sane'a i przymierzył z 17 metrów w lewy, górny róg bramki strzeżonej przez Petra Cecha.
Wydawało się, że zawodnicy prowadzeni przez Arsene'a Wengera rzucą się do frontalnych ataków, ale tak się nie stało. Miejscowi piłkarze nie mieli argumentów i w 28. minucie stracili drugiego gola. Defensorzy Kanonierów nie byli w stanie zatrzymać Davida Silvy, który trafił po zagraniu od Sergio Aguero.
Nie minęło pięć minut, a The Citizens zadali kolejny cios po ładnej, zespołowej akcji, którą wykończył Leroy Sane. Reprezentantowi Niemiec asystował Kyle Walker. Więcej bramek w I połowie zawodów kibice zgromadzeni na Emirates Stadium w Londynie nie zobaczyli.
ZOBACZ WIDEO PLA: Arsenal bez szans. Guardiola z pierwszym trofeum [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Niedługo po zmianie stron The Gunners mieli ogromną szansę na zmniejszenie strat w tym meczu, gdyż arbiter podyktował rzut karny za faul w wykonaniu Nicolasa Otamendiego. Jednakże "jedenastki" na bramkę nie zamienił Pierre-Emerick Aubameyang, bo jego intencje wyczuł Ederson, który odbił piłkę do boku.
Minuty upływały, zaś trener Wenger nie reagował zmianami na boiskowe wydarzenia, siedząc ze zwieszoną głową na ławce rezerwowych. Natomiast Arsenal FC nie miał żadnego pomysłu na grę i na sforsowanie defensywy przeciwnika.
Swojego 22. gola w obecnym sezonie angielskiej ekstraklasy szukał Sergio Aguero, który najbliżej szczęścia był w 78. minucie. Jednak jego strzał dobrze obronił Petr Cech.
Już do końca obraz rywalizacji nie uległ zmianie, a Manchester City ograł Arsenal FC 3:0.
Premier League, 28. kolejka:
Arsenal FC - Manchester City 0:3 (0:3)
0:1 - Bernardo Silva 15'
0:2 - David Silva 28'
0:3 - Leroy Sane 33'
Składy:
Arsenal FC: Petr Cech - Sead Kolasinac, Laurent Koscielny, Shkodran Mustafi, Hector Bellerin - Granit Xhaka, Aaron Ramsey - Danny Welbeck, Mesut Oezil, Henrich Mchitarjan - Pierre-Emerick Aubameyang.
Manchester City: Ederson - Kyle Walker (72' Ołeksandr Zinczenko), Vincent Kompany, Nicolas Otamendi, Danilo - Kevin De Bruyne, Ilkay Gundogan, David Silva (86' Gabriel Jesus) - Bernardo Silva, Sergio Aguero (82' Yaya Toure), Leroy Sane.
Żółte kartki: Sead Kolasinac (Arsenal FC) oraz Nicolas Otamendi (Manchester City).
Sędziował: Andre Marriner.
Widzów: 58420.
*w 53. minucie Pierre-Emerick Aubameyang (Arsenal FC) nie wykorzystał rzutu karnego - Ederson (Manchester City) obronił.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Manchester City | 38 | 32 | 4 | 2 | 106:27 | 100 |
2 | Manchester United | 38 | 25 | 6 | 7 | 68:28 | 81 |
3 | Tottenham Hotspur | 38 | 23 | 8 | 7 | 74:36 | 77 |
4 | Liverpool FC | 38 | 21 | 12 | 5 | 84:38 | 75 |
5 | Chelsea FC | 38 | 21 | 7 | 10 | 62:38 | 70 |
6 | Arsenal FC | 38 | 19 | 6 | 13 | 74:51 | 63 |
7 | Burnley FC | 38 | 14 | 12 | 12 | 36:39 | 54 |
8 | Everton | 38 | 13 | 10 | 15 | 44:58 | 49 |
9 | Leicester City | 38 | 12 | 11 | 15 | 56:60 | 47 |
10 | Newcastle United | 38 | 12 | 8 | 18 | 39:47 | 44 |
11 | Crystal Palace | 38 | 11 | 11 | 16 | 45:55 | 44 |
12 | AFC Bournemouth | 38 | 11 | 11 | 16 | 45:61 | 44 |
13 | West Ham United | 38 | 10 | 12 | 16 | 48:68 | 42 |
14 | Watford FC | 38 | 11 | 8 | 19 | 44:64 | 41 |
15 | Brighton and Hove Albion | 38 | 9 | 13 | 16 | 34:54 | 40 |
16 | Huddersfield Town | 38 | 9 | 10 | 19 | 28:58 | 37 |
17 | Southampton FC | 38 | 7 | 15 | 16 | 37:56 | 36 |
18 | Swansea City | 38 | 8 | 9 | 21 | 28:56 | 33 |
19 | Stoke City | 38 | 7 | 12 | 19 | 35:68 | 33 |
20 | West Bromwich Albion | 38 | 6 | 13 | 19 | 31:56 | 31 |