Tarnobrzeg: 18-letni piłkarz wypadł z IV piętra! Teraz czeka go walka o powrót do normalnego życia

Mateusz Jedynak - rezerwowy bramkarz Siarki - wychodząc na balkon tak niefortunnie się pośliznął, że przechylił się przez barierkę i runął w dół. Z kilkunastu metrów wysokości.

W tym artykule dowiesz się o:

O tragedii, która wydarzyła się na jednym z tarnobrzeskich osiedli poinformował portal www.gol24.pl. Mateusz Jedynak wynajmuje mieszkanie, razem z dwoma kolegami z drużyny. W chwili wypadku w lokalu był sam. Jeden z kolegów poszedł do swojej dziewczyny, drugi na zakupy.

Jak ustalili dziennikarze, Jedynak wychodząc na balkon, tak niefortunnie się pośliznął, że bezwładnie wpadł na barierkę, przechylił się na drugą stronę i spadł. Z kilkunastu metrów. Upadł na ziemię niefortunnie - na nogi. To spowodowało największe obrażenia w kościach nóg. Lekarze podkreślają, że sportowcowi pomogła miękka, grząska ziemia, po zimowych roztopach.

- Oczywiście wiem o całym zdarzeniu (...) Staramy się mu pomóc w tych trudnych chwilach, czeka go rekonwalescencja i rehabilitacja. Wszelkie plotki, jakie się pojawiają, na pewno nikomu nie są potrzebne - przyznał w rozmowie z gol24.pl, Dariusz Dziedzic, prezes Siarki Tarnobrzeg.

Lekarze przecięli spekulacje, które pojawiły się w ostatnim czasie. Jedynak nie ma złamanego kręgosłupa. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Wedle rokowań, zawodnik będzie musiał przejść wiele operacji i bardzo długi okres rehabilitacji. Jednak jest realna szansa, że wróci do normalnego życia. O karierze sportowej jednak musi zapomnieć.

ZOBACZ WIDEO Real znów zawiódł. Świetny debiut Pazziniego - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: