Puchar Anglii: Tottenham nie potrafił wygrać z IV-ligowcem!

Getty Images / Michael Steele / Staff / Na zdjęciu: Heung-Min Son (z lewej) oraz Ben Tozer (z prawej)
Getty Images / Michael Steele / Staff / Na zdjęciu: Heung-Min Son (z lewej) oraz Ben Tozer (z prawej)

Sensacja! Tottenham Hotspur nie potrafił pokonać IV-ligowca i w meczu 1/16 finału Pucharu Anglii z Newport County wywalczył zaledwie remis 1:1, który i tak uratował dopiero w końcówce.

Pierwsza połowa miała tak niespodziewany przebieg, że kibice zgromadzeni na Rodney Parade mogli się zastanawiać, czy to aby nie sen. To gospodarze zaatakowali i grali bez jakichkolwiek kompleksów, przez co pod bramką Michela Vorma raz po raz robiło się bardzo gorąco.

Za lekceważące podejście do meczu Koguty zapłaciły w 38. minucie, gdy Robbie Willmott dokładnie dośrodkował do Padraiga Amonda i ten trafił do siatki uderzeniem głową przy słupku.

Mauricio Pochettino wcale nie wystawił w sobotę głębokich rezerw. W składzie Tottenhamu pojawiło się kilka gwiazd, m.in. Harry Kane i to on ostatecznie uratował swój zespół przed totalną kompromitacją. Reprezentant Anglii długo był nieskuteczny (m.in. w pierwszej połowie trafił w słupek), ale w końcu dopiął swego i w 82. minucie zdobył gola. To była formalność, po rzucie rożnym snajpera londyńczyków perfekcyjnie obsłużył Heung-Min Son i wystarczyło tylko dołożyć nogę metr przed bramką.

Drugiego ciosu Koguty już nie zadały i nie zdołały pokonać 9. drużyny League 2. W efekcie muszą z nią rozegrać kolejne spotkanie. Odbędzie się ono na Wembley.

Newport County - Tottenham Hotspur 1:1 (1:0)
1:0 - Padraig Amond 38'
1:1 - Harry Kane 82'

ZOBACZ WIDEO: Puchar Anglii: nokaut w wykonaniu Leicester City. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
znawca_tematu
28.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I ten Kane ma iść do Realu? Idealnie by tam pasował, skoro męczy się z 4 ligowcem.