Damian Dąbrowski coraz bliżej powrotu do gry. Reprezentant Polski czekał na to 211 dni

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Damian Dąbrowski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Damian Dąbrowski

Damian Dąbrowski wykonał ostatni krok w kierunku powrotu do gry po operacji rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego w kolanie. Reprezentant Polski wznowił trening indywidualny z piłką - czekał na tę chwilę 211 długich dni.

Podczas rozegranego 26 czerwca sparingu z Sandecją Nowy Sącz Damian Dąbrowski nabawił się kontuzji, która zahamowała jego rozwój na ponad pół roku. 18 lipca Dąbrowski przeszedł operację rekonstrukcji uszkodzonego więzadła i rozpoczął żmudną rehabilitację.

Pierwotny plan zakładał, że 25-latek będzie gotowy do treningu z pełnymi obciążeniami od początku przygotowań do rundy wiosennej, czyli od 8 stycznia, ale Michał Probierz nie chciał, by Dąbrowski pierwsze zajęcia odbywał na boiskach ze sztuczną nawierzchnią.

- Jest na rehabilitacji wprowadzającej, jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne. W trening wejdzie najprawdopodobniej w Turcji, bo nie chcemy go wprowadzać na sztuczną trawę. W sparingach zagra na początku po dziesięć, piętnaście minut - tłumaczył Probierz w dniu rozpoczęciu przygotowań do drugiej części sezonu.

Cracovia przebywa w Turcji od poniedziałku, a we wtorek odbyła w Belek pierwszy trening. Dąbrowski jeszcze nie uczestniczył w zajęciach z zespołem, ale rozpoczął kolejny etap rehabilitacji i ćwiczył indywidualnie z piłką. Reprezentant Polski nie miał kontaktu z futbolówką od pechowego sparingu z Sandecją, czyli od 26 czerwca - czekał na tę chwilę 211 długich dni.

Dąbrowski, który z powodu urazu stracił całą rundę jesienną, może ostatnio mówić o sporym pechu. W przeszłości kontuzje go omijały, tymczasem od marca 2016 roku więcej czasu poświęcił na leczenie, niż na grę. Najpierw pauzował dwa miesiące przez uraz barku, potem kilka tygodni przez kontuzję stawu skokowego, a teraz jego rozbrat z boiskiem trwał ponad pół roku.

Wcześniejsze urazy odkładały w czasie jego debiut w reprezentacji, ale od października 2016 roku Adam Nawałka regularnie wysyłał mu powołania do drużyny narodowej. Jesienią Dąbrowski stracił jednak trzy zgrupowania kadry A, co oddaliło go od wyjazdu na MŚ 2018, a wiosną nie będzie miał dużo czasu na to, by odbudować swoją pozycję w reprezentacji.

Przed mundialem Biało-Czerwoni będą mieć dwa zgrupowania, ale walka o miejsce w kadrze na mistrzostwa będzie toczyła się w zasadzie tylko w marcu. Na zgrupowanie, które odbędzie się na przełomie maja i czerwca, Nawałka zaprosi już ściśle wyselekcjonowaną grupę, z której wybierze 23 reprezentantów Polski na turniej.

Dąbrowski może pełnić rolę zmiennika Grzegorza Krychowiaka, ale pozycja defensywnego pomocnika jest w reprezentacji Polski obsadzona wyjątkowo mocno. Nawałka ma do dyspozycji też - w tej kolejności - Karola Linettego, Krzysztofa Mączyńskiego i Jacka Góralskiego.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #10: Mówiono, że to szaleństwo. A to przemyślany plan Szczęsnego

Źródło artykułu: