22-letni napastnik to w tej chwili 4. strzelec serbskiej Super Ligi. W 21 meczach ligowych strzelił 11 bramek. Według serwisu, który powołuje się na prezesa Spartaka Subotica, o urodzonego w chorwackim Vukovarze zawodnika pyta kilka klubów z Polski, Słowacji, Hiszpanii, Portugalii i Belgii. Ale tylko Legia Warszawa jest gotowa zapłacić pół miliona euro.
- Djordje Ivanovic ma jeszcze ważny kontrakt przez 1,5 roku, więc nie musimy się nigdzie spieszyć ze sprzedawaniem go - mówi wiceprezes klubu Goran Draco. Pytany czy zawodnik może trafić do Partizana, odpowiada: - Cena zawodnika jest wysoka i nawet nie jest blisko medialnych typów. Pytanie czy serbskie kluby stać na nasze wymagania.
Obecny sezon jest najlepszy w karierze Ivanovicia. Wcześniej nigdy nie przekroczył granicy 10 goli w sezonie, choć też trzeba pamiętać, że to dopiero jego czwarty sezon w drużynie seniorów Spartaka. Istotne jest też to, że zawodnik nie musi grać jako typowy napastnik, ale też jako ofensywny pomocnik lub na skrzydle.
ZOBACZ WIDEO: "Damy z siebie wszystko" #8. Kołodziejczyk: Krótkoterminowa inwestycja Legii