Chorwaci komentują sprowadzenie do Legii Warszawa swojego naturalizowanego rodaka Eduardo da Silvy jako ciekawy ruch. Jak informują, niedawno chciała go sprowadzić HNK Rijeka, ale nie było jej na to stać.
- To fantastyczny zawodnik, przed tą straszną kontuzją to był nasz największy talent - mówi Juraj Vrdoljak z portalu Telesport.hr. Teraz forma Eduardo jest niewiadomą, bo w ostatnich dwóch sezonach zawodnik nie był zbyt aktywny.
- Jest to jednak bardzo dobry ruch, podobnie jak potencjalny transfer Marco Vesovicia. Pierwszy jest za darmo, drugi za niewielkie pieniądze, obaj mogą sporo wnieść - uważa Vrdoljak. Vesović może grać na prawym skrzydle albo prawej obronie.
Z kolei transfer Domagoja Antolicia zdziwił Chorwatów. Przez lata wydawało się, że to zawodnik "niesprzedawalny". Zoran Mamic, szef Dinama Zagrzeb, wepchnął go nawet do kadry, ale i trzy występy w barwach narodowych nie pomogły dlatego piłkarz zamiast za granicę, trafił do rezerw.
- Jest nieco wyśmiewany w kraju, ale niesłusznie. To naprawdę dobry zawodnik, choć urodzony 10 lat za późno. To piłkarz starego typu, bardzo dobrze się ustawia, ma wszystkie zalety, ale też mało biega. Mówi się u nas, że Jozak zrobił tym transferem przysługę Dinamu - mówi dziennikarz. Piłkarz miał kosztować ok. 400 tysięcy euro.
ZOBACZ WIDEO Kolejna porażka Hull City bez udziału Grosickiego. Zobacz skrót meczu z Boltonem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]