Gorzkie słowa Semira Stilicia o Kiko Ramirezie. "Dobrze, że nie takie osoby decydują o mojej karierze"

Newspix / Jakub Gruca / Semir Stilić to jeden z najlepszych obcokrajowców w historii Ekstraklasy
Newspix / Jakub Gruca / Semir Stilić to jeden z najlepszych obcokrajowców w historii Ekstraklasy

Kiko Ramirez został zwolniony z Wisły Kraków po niedzielnej porażce z Wisłą Płock (0:1), a swój udział w wyrzuceniu szkoleniowca miał były gracz Białej Gwiazdy, Semir Stilić. Po końcowym gwizdku Bośniak w gorzkich słowach skomentował pracę Hiszpana.

[tag=2795]

Semir Stilić[/tag] był zawodnikiem Wisły Kraków dwukrotnie. Najpierw bronił jej barw od stycznia 2014 do czerwca 2015 roku, a przed rundą wiosenną poprzedniego sezonu wrócił na Reymonta 22. Jego pierwsza przygoda z Białą Gwiazdą była bardzo udana. Bośniak był jednym z liderów 13-krotnych mistrzów Polski, a jego ówczesny dorobek (16 bramek i zaliczył 17 asyst w 52 występach) mówi sam za siebie.

Drugi związek Stilicia z Wisłą był już jednak rozczarowaniem. Powrotu lewonożnego pomocnika na Reymonta 22 chcieli wszyscy - władze klubu, piłkarze i kibice - prócz Kiko Ramireza. Hiszpan chciał, by wizytówkami jego zespołu były szczelna defensywa i zabójcze kontrataki, więc nie odpowiadała mu piłkarska charakterystyka Bośniaka.

Wiosną Stilić był tylko rezerwowym, a gdy nowy sezon też zaczął na ławce, poprosił Ramireza o szczerą rozmowę, podczas której panowie ustalili, że najlepiej będzie, jeśli Bośniak rozwiąże swój kontrakt z klubem. Kilka dni później tak się stało, a 30-latek zakotwiczył w Wiśle Płock. W dwóch pierwszych meczach z Białą Gwiazdą Stilić nie zagrał, ale w niedzielę przyjechał na Reymonta 22 i pomógł Nafciarzom wywieźć z Krakowa trzy punkty, doprowadzając tym samym do zwolnienia trenera Ramireza.

Hiszpan nie potrafił docenić umiejętności Stilicia, a tuż przed niedzielnym meczem przyznał, że nie żałuje decyzji z lata. Jak na te słowa zareagował były gwiazdor Wisły?

ZOBACZ WIDEO AS Roma bez zwycięstwa, znakomite parady Sorrentino. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- Jestem szczęśliwy, że znowu mogę grać w piłkę. Teraz mogę iść do przodu, a gdy byłem w Wiśle, to moja kariera szła do tyłu. Cieszę się, że wygraliśmy, a czy Kiko albo ktoś się cieszy, że mnie w Wiśle nie ma, to mnie nie interesuje - stwierdził Stilić po spotkaniu.

- Dzięki Bogu, to nie takie osoby decydują o mojej karierze. Dobrze, że nie takie osoby nie pojawiły się na początku mojej kariery, kiedy ważne było, żeby iść do przodu - dodał Bośniak, nie wiedząc jeszcze, że Nafciarze doprowadzili do zwolnienia Hiszpana.

Stilić ma żal do Ramireza, ale samej Białej Gwieździe życzy dobrze. Już w środę Wisłę czekają derby Krakowa i Bośniak będzie trzymał kciuki za ekipę z Reymonta 22:- Życzę Wiśle zwycięstwa w derbach. Derby to zupełnie inny mecz i to, że Wisła przegrała dwa ostatnie spotkania, nic nie znaczy. Uważam, że Wisła jest lepszą drużyną od Cracovii.

Źródło artykułu: