Przełamanie KGHM Zagłębia! Hat-trick Świerczoka w dziesięć minut!

Newspix / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Jakub Świerczok
Newspix / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Jakub Świerczok

Miłe złego początki. Bruk-Bet prowadził w Lubinie 1:0, ale później Zagłębie włączyło piąty bieg i wbiło cztery gole, z czego trzy autorstwa Jakuba Świerczoka. Goście zdołali jeszcze zmniejszyć rozmiary porażki do 2:4.

Sobotnie starcie było debiutem Mariusza Lewandowskiego w roli szkoleniowca KGHM Zagłębia Lubin w rozgrywkach Lotto Ekstraklasy. Były reprezentant Polski w tygodniu poprowadził już bowiem zespół w przegranym 0:2 spotkaniu Pucharu Polski z Koroną Kielce.

I początek pierwszego meczu w lidze również nie należał do najprzyjemniejszych. Bruk-Bet Termalica Nieciecza od pierwszych minut była bardziej zdeterminowana i już w 10. minucie wyszła na prowadzenie. Po rykoszecie na skrzydle piłka trafiła w pole karne pod nogi Martina Mikovicia, który przytomnie wypatrzył Łukasza Piątka. Doświadczony pomocnik nie miał problemów z trafieniem do siatki strzałem z kilku metrów. Nie celebrował jednak tego gola, bowiem w przeszłości był ważną postacią Zagłębia.

Gospodarze byli bliscy wyrównania w 24. minucie. Filip Jagiełło dobrze dorzucił piłkę z prawej strony, a walkę o pozycję w polu karnym wygrał Jakub Świerczok, który świetnie złożył się do główki. Futbolówka odbiła się jeszcze od obrońcy i nieuchronnie zmierzała do siatki. Jan Mucha zdołał jednak ją sparować.

Po chwili Bartosz Kopacz doszedł do dogodnej pozycji strzeleckiej, lecz uderzył zbyt lekko i w środek bramki. W odpowiedzi z kontrą pomknął Szymon Pawłowski, a jego próbę z kilkunastu metrów skutecznie zatrzymał Martin Polacek.

ZOBACZ WIDEO: Kolejna pomyłka sędziego, Barcelona traci punkty. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Zagłębie przeważało i w końcu doprowadziło do remisu. Alan Czerwiński dośrodkował piłkę z prawego skrzydła do Świerczoka, który głową odegrał do Patryka Tuszyńskiego. Ten również głową podał do kolegi, który tą samą częścią ciała pokonał Muchę z najbliższej odległości.

Pięć minut później Miedziowi byli już na prowadzeniu. Świerczok doszedł do długiego podania z głębi pola, nawinął sobie Patryka Fryca i po jego nodze zdobył swojego drugiego gola w tym spotkaniu. Mucha wobec rykoszetu był bez szans.

Świeżo upieczonemu reprezentantowi Polski ciągle było mało i w ostatniej akcji pierwszej połowy ustrzelił hat-tricka! Pawłowski dośrodkował z rzutu rożnego, piłkę głową zgrał Lubomir Guldan, a Świerczok podobnie jak przy golu na 1:1 - celnie główkował z najbliższej odległości.

Jeśli goście myśleli, że po przerwie uda im się wrócić do gry, to szybko te założenia wybili im z głowy Miedziowi. Po raz kolejny Bruk-Bet popełnił błąd w obronie i po stałym fragmencie gry z kilku metrów na 4:1 podwyższył Sasa Balić.

Defensywa niecieczan była bardziej dziurawa niż ser szwajcarski... Zagłębie raz za razem bez żadnych problemów wjeżdżało w pole karne przeciwnika. A to Pawłowski po indywidualnej akcji uderzał obok słupka, a to Świerczok huknął w poprzeczkę.

Lubinianie miażdżyli swojego rywala w każdym aspekcie, ale kolejną bramkę... strzelił Bruk-Bet. Pawłowski ładnie pociągnął z piłką do przodu i wypuścił w "uliczkę" Piątka, który precyzyjnym uderzeniem zmniejszył rozmiary porażki swojego zespołu.

Ostatecznie Zagłębie zwyciężyło 4:2 i po niemal dwóch miesiącach bez zwycięstwa zgarnęło trzy punkty.

KGHM Zagłębie Lubin - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 4:2 (3:1)
0:1 - Łukasz Piątek 10'
1:1 - Jakub Świerczok 36'
2:1 - Jakub Świerczok 41'
3:1 - Jakub Świerczok 45'
4:1 - Sasa Balić 48'
4:2 - Łukasz Piątek 77'

Składy:
KGHM Zagłębie:

Martin Polacek - Alan Czerwiński, Lubomir Guldan, Bartosz Kopacz, Sasa Balić - Jarosław Kubicki, Filip Jagiełło (67' Łukasz Janoszka), Adam Matuszczyk - Bartłomiej Pawłowski (81' Paweł Żyra) - Patryk Tuszyński (83' Arkadiusz Woźniak), Jakub Świerczok.

Bruk-Bet: Jan Mucha - Patryk Fryc, Mateusz Kupczak, Vitalijs Maksimenko, Kamil Słaby (58' Gabriel Iancu) - Vlastimir Jovanović, Jakub Mrozik (46' Samuel Stefanik) - Szymon Pawłowski, Łukasz Piątek, Martin Miković - Bartosz Śpiączka (74' Dejan Janjatović).

Żółte kartki: Jovanović (Bruk-Bet).
Sędzia:

Mariusz Złotek (Stalowa Wola).

Źródło artykułu: