Włosi skarżą się na ostrą grę Szwedów. Bonucci: Złamali mi nos po 30 sekundach

PAP/EPA / JONAS EKSTROMER / Na zdjęciu: Marco Verratti (z lewej) oraz Emil Krafth (z prawej)
PAP/EPA / JONAS EKSTROMER / Na zdjęciu: Marco Verratti (z lewej) oraz Emil Krafth (z prawej)

Po wyjazdowej porażce 0:1 ze Szwedami w pierwszym meczu barażowym o awans na MŚ 2018 włoscy piłkarze skarżą się na brutalną grę gospodarzy. - Sędzia z większym charakterem wyrzuciłby z boiska co najmniej jednego z nich - powiedział Leonardo Bonucci.

Piątkowe spotkanie na Friends Arenie było ciekawe i emocjonujące, ale padła w nim tylko jedna bramka. W 61. minucie zwycięskiego gola dla "Trzech Koron" strzelił Jakob Jonansson.

Selekcjoner włoskiej reprezentacji Giampiero Ventura stwierdził, że z przebiegu gry jego drużyna nie zasłużyła na porażkę. - Gigi Buffon nie musiał interweniować, my mieliśmy swoje szanse i trafiliśmy w poprzeczkę - mówił.

Ventura zwrócił także uwagę na bardzo ostrą grę, na którą pozwolił Szwedom turecki sędzia Cuneyt Cakir. - Mam nadzieję, że w Mediolanie spotkanie poprowadzi arbiter, który pozwoli nam na to samo - stwierdził.

Brutalność rywali podkreślał także Leonardo Bonucci. - Ola Toivonen złamał mi nos już po 30 sekundach i powinien dostać czerwoną kartkę. Sędzia z większym charakterem wyrzuciłby z boiska co najmniej jednego ze Szwedów - powiedział.

Jeśli na własnym boisku Włosi nie odrobią strat, zabraknie ich na mundialu po raz pierwszy od 1958 roku. - Musimy wyciągnąć wnioski z błędów, które popełniliśmy. Spodziewam się wielkiego meczu na San Siro i awansu Włoch na mistrzostwa świata. Musimy zagrać, jakbyśmy walczyli o życie - uważa obrońca AC Milan.

Z kolei Szwedzi przekonują, że "Azzurri" próbowali nieczystych zagrań i robili co mogli, żeby zapracować na czerwone kartki dla rywali. - Chcieli, żebym wyleciał z boiska. Przewracali się kiedy tylko mogli - powiedział Marcus Berg.

- Stosowali swoje zwyczajowe sztuczki. Jeśli któryś zespół prowadził brudną grę, byli to Włosi - stwierdził Ludwig Augustinsson.

- Wiedziałem, że dojdzie do wojny. W poniedziałek będzie kolejna cholerna wojna - zaznaczył Berg.

ZOBACZ WIDEO: Łukasz Fabiański: Artur powoli rozumiał, co się dzieje

Komentarze (5)
12.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W tym meczu to ja bym ze trzy makarony wywalił z boiska. De rossiego,bonucciego i chielliniego za parszywe symulowanie. Widać było jak leżąc podnosi pysk i spogląda co sędzia robi. Symulant jeb Czytaj całość
avatar
Grzegorz Jozef Markiewicz
11.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak zwykle makarony co sa pierwszymi faularzami w swiecie pilki noznej szukaja usprawiedliwienia!!!Popatrzcie na kopaczy takich jak de rossi bonucci !!!Jakprzegraja to oczywiscie wina sedziow Czytaj całość
avatar
yaya
11.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Ale z tych Makaronów są PiSdeczki.