Jupp Heynckes pełen podziwu dla Arjena Robbena: Jest wzorem do naśladowania

Reuters / Michaela Rehle / Na zdjęciu: Jupp Heynckes
Reuters / Michaela Rehle / Na zdjęciu: Jupp Heynckes

Bayern Monachium po zwycięstwie 3:1 nad Borussią Dortmund umocnił się na prowadzeniu w Bundeslidze. Trener Jupp Heynckes po meczu pochwalił dwóch piłkarzy: Svena Ulreicha i Arjena Robbena.

Jupp Heynckes przejął Bayern Monachium w trudnym momencie. Zespołowi, który prowadził Carlo Ancelotti, bardzo ciężko przychodziło zdobywanie punktów. Po przyjściu 72-letniego szkoleniowca powoli jednak wszystko wraca do normy. Heynckes - mimo problemów kadrowych - ponownie wprowadził Bayern na zwycięską drogę.

Bawarczycy dwukrotnie pokonali RB Lipsk (w Pucharze Niemiec i Bundeslidze), a w sobotę odprawili na wyjeździe Borussię Dortmund. - Trenowaliśmy bardzo intensywnie, dlatego zawodnicy to odczuwają, niektórym dokuczały problemy z mięśniami. W pierwszej połowie graliśmy znakomicie, ale Borussia Dortmund miała swoje szanse. Sven Ulreich zanotował jednak świetny występ - chwalił bramkarza szkoleniowiec.

Duże słowa uznania trener skierował do Arjena Robbena, który rozegrał znakomite spotkanie. - Nie tylko jest światowej klasy zawodnikiem, ale i wzorem do naśladowania. Pracuje dla zespołu i jest niesamowicie ważny - podkreślił Heynckes.

Holender nie pozostał dłużny. Zauważył to, co Heynckes zrobił, odkąd dołączył do drużyny. - Możemy być zadowoleni, bo odkąd pojawił się nowy trener, wiele się zmieniło. Traciliśmy pięć punktów do Borussii, a teraz mamy nad nią sześć punktów przewagi. Gdyby ktoś kilka tygodni temu powiedział mi, że tak się stanie, powiedziałbym, że zwariował. - Zawodnicy znają swoje miejsce. Mówi nam, jak grać, wyjaśnia, dzięki czemu wszystko jest jasne. Czujemy, że nasza sytuacja jest stabilna - przyznał Robben.

Zupełnie inne nastroje panują w Dortmundzie. Borussia w sobotnim starciu nie miała zbyt wiele do powiedzenia, honorową bramkę zdobyła w samej końcówce. - Nie przypominaliśmy czołowego zespołu, szczególnie w pierwszej połowie. Bayern był o wiele lepszy. W drugiej części spotkania prezentowaliśmy się już lepiej, ale to nie wystarczyło do zwycięstwa. - Przed nami sześć miesięcy gry w Bundeslidze, mamy czas, żeby odnieść sukces. Zespół już pokazał, że jest w stanie dobrze grać - podkreślił Peter Bosz, szkoleniowiec dortmundzkiej drużyny.

Bayern jest liderem Bundesligi. Ma cztery punkty przewagi nad RB Lipsk oraz sześć nad Borussią oraz Schalke.

ZOBACZ WIDEO Idealne podanie Martineza, "Lewy" dopełnił dzieła. Skrót meczu Bayernu z RB Lipsk [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (1)
avatar
Dariusz Piotr Ksiąg
5.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
bosz to nie trener dla borusi