Menedżer Manchesteru United pojawił się w Hiszpanii i złożył zeznania w sądzie. Wcześniej zaprzeczał, że mógł popełnić jakiekolwiek błędy przy swoich rozliczeniach.
- Gdy informowano mnie o otwarciu dochodzenia, powiedziano, bym zapłacił kwotę X i cała sytuacja zostanie wyjaśniona. Nic nie kwestionowałem, dokonałem zapłaty i zakładałem, że sprawa jest zamknięta - powiedział Jose Mourinho.
Źródła sądowe informują jednak, że dochodzenie trwa nadal. Prokuratorzy oskarżyli "The Special One", że ten wykorzystywał firmy w Irlandii, Nowej Zelandii i na Wyspach Dziewiczych, by ukryć dochody z tytułu praw do wizerunku.
Sprawa dotyczy okresu, w którym Portugalczyk pracował w Realu Madryt (w latach 2010-2013), a sporna kwota to 2,9 mln funtów.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: udany "prank". Mocno przestraszyli gwiazdę
[color=#000000]
[/color]