Znów konflikt w Paris Saint Germain. Tym razem Neymar kontra Emery

PAP/EPA / EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON / Neymar
PAP/EPA / EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON / Neymar

Do kolejnego nieporozumienia doszło w Paris Saint Germain. Po aferze z wykonywaniem rzutu karnego Neymar zakwestionował decyzję trenera Unaia Emery'ego.

Do zdarzenia miało dojść po ostatnim meczu Ligi Mistrzów, w którym Paris Saint-Germain mierzył się z Anderlechtem. Szkoleniowiec paryżan zaplanował lekki trening dla zawodników, którzy grali w tym spotkaniu, a rezerwowi odbywali normalny trening. Neymar chciał jednak wziąć udział w ćwiczeniach z tymi, którzy nie występowali w starciu z belgijską drużyną. Unai Emery na to się nie zgodził.

Według "L'Equipe" i źródeł, które są blisko Brazylijczyka, piłkarz nie przyjął dobrze tej decyzji. Poszedł do szatni, ze złości kopiąc piłkę w kierunku ściany.

- Zaadaptowanie się w zespole wymaga czasu. Nie odbywa się ono zawsze w ciągu tygodnia czy dwóch, czasami jest to kilka miesięcy. Neymar musi się przyzwyczaić do Paryża, do kolegów z drużyny, do naszych pomysłów na grę i treningi, a reszta zespołu musi przystosować się do niego - powiedział Unai Emery o pierwszych miesiącach piłkarza zakupionego za 222 miliony euro.

We Francji spekuluje się już o konflikcie pomiędzy piłkarzem a szkoleniowcem. Wcześniej Neymar nie mógł się dogadać z Edinsonem Cavanim. Dotychczas to on wykonywał karne w PSG i tak miało zostać, jednak Neymar zgłosił gotowość, by zastąpić kolegę z zespołu. Piłkarze się pogodzili, ale w niedawnym wywiadzie Cavani podkreślił, że zawodnicy nie muszą być przyjaciółmi.

ZOBACZ WIDEO Działo się w Lipsku! Piękny gol Sabitzera. Zobacz skrót meczu RB - VfB Stuttgart [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (7)
avatar
brodzio
22.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzieciak nie wytrzymuje sławy, w główce bambolkowi się poprzewracało. 
avatar
Przemek Mateusz Kopera
22.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Neymar do legia 
avatar
Y3322
22.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ciapaty , nawet , jak kosztuje 300 baniek , to nadal tylko ciapaty. 
avatar
Piotr Pasieczny
22.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po...ło mu się w główce od NADMIARU PIENIĘDZY ZAPŁACONYCH ZA NIEGO 
avatar
Pepe Pedohunter
22.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety świat idzie na przód i to samo dzieje się z piłką nożną. Kiedyś pyskówka z trenerem była nie do pomyślenia bądź piłkarza czekała za to kara ( spójrzcie np. na Legie i akcję z Nagym ). Czytaj całość