Ryszard Tarasiewicz zastąpił Jurija Szatałowa, który pod nieobecność Jakuba Świerczoka i Łukasza Grzeszczyka nie potrafił znaleźć sposobu na regularne punktowanie. Dopóki drużyna potykała się wyłącznie na wyjazdach Szatałow utrzymywał się na powierzchni, ale kiedy skończyła się jej passa na własnym stadionie, skończyła się również cierpliwość wobec szkoleniowca. GKS Tychy traci dziewięć punktów do miejsc premiowanych awansem i ma tylko jeden przewagi nad strefą spadkową. Nadszedł czas na zmianę.
Wyciągnąć tyszan z dołu tabeli ma nowy trener. Ryszard Tarasiewicz to osoba, która poznała doskonale realia Nice I ligi. W poprzednich sezonach prowadził na zapleczu Lotto Ekstraklasy piłkarzy Pogoni Szczecin, Zawiszy Bydgoszcz i Miedzi Legnica. Kluby z Pomorza wprowadził do elity. Ta sama sztuka nie udała mu się z zespołem z Dolnego Śląska, z którym rozstał się po zakończeniu poprzedniego sezonu.
W Tychach wizja awansu jest na razie odległa, chociaż po tegorocznym, zaskakującym finiszu Górnika Zabrze, trudno kogokolwiek skreślać. Na początek Tarasiewicz musi wziąć na warsztat defensywę Trójkolorowych. Żaden klub w lidze nie traci więcej goli niż GKS.
- Śledziłem wyniki i miejsce GKS-u nie jest adekwatne do jego potencjału. W każdej drużynie jest jakiś potencjał, tylko trzeba go uwypuklić. W Tychach jest wszystko, by GKS jak najszybciej znalazł się w ekstraklasie. Taki jest cel nie tylko ludzi w klubie, ale i całego miasta - mówi Tarasiewicz.
ZOBACZ WIDEO Boniek o meczu z Brazylią. "Coś jest na rzeczy"
Debiut byłego reprezentanta Polski w sobotę. Przeciwnikiem "najnowszego" trenera w lidze będzie Tomasz Tułacz, który ma aktualnie najdłuższy staż w jednym klubie na zapleczu Lotto Ekstraklasy. Jego Puszcza Niepołomice ma tyle samo punktów co GKS. Na wyjeździe beniaminek wygrał dotychczas raz i także było to na Śląsku. W Katowicach poradził sobie z GieKSą Katowice.
Kluby z miejsc premiowanych awansem zagrają na wyjeździe. Odra Opole w zburzonej niedawno twierdzy Stomilu Olsztyn, a Chojniczanka Chojnice w Mielcu. W poprzednim sezonie drużyna z Pomorza zwyciężyła na Podkarpaciu 1:0 dzięki bramce Pawła Zawistowskiego. Ponadto na przełomie września i października punktowała lepiej poza Chojnicami niż w nich.
Na potknięcia Odry i Chojniczanki czeka Miedź Legnica, były lider, który chce wrócić na miejsce premiowane awansem. Tydzień temu podopieczni Dominika Nowaka przerwali impas bez goli i punktów. Pokonali 2:1 GKS Tychy. Poprzeczka idzie w górę. Dopiero co odblokowaną ofensywę Miedzi sprawdzi Olimpia Grudziądz, która w pięciu meczach na własnym stadionie straciła ledwie dwie bramki. Żadna drużyna nie broni w domu lepiej niż ekipa Jacka Paszulewicza.
13. kolejka Nice I ligi:
Ruch Chorzów - Raków Częstochowa / pt. 13.10.2017 godz. 18.00
Stal Mielec - Chojniczanka Chojnice / pt. 13.10.2017 godz. 20.45
Górnik Łęczna - Pogoń Siedlce / sob. 14.10.2017 godz. 13.00
GKS Tychy - Puszcza Niepołomice / sob. 14.10.2017 godz. 17.00
Chrobry Głogów - Wigry Suwałki / sob. 14.10.2017 godz. 17.00
Stomil Olsztyn - Odra Opole / sob. 14.10.2017 godz. 17.30
Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Katowice / sob. 14.10.2017 godz. 17.45
Drutex-Bytovia Bytów - Zagłębie Sosnowiec / sob. 14.10.2017 godz. 18.00
Olimpia Grudziądz - Miedź Legnica / sob. 14.10.2017 godz. 18.00
[multitable table=854 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]