Piłkarze po derby D'Italia

Piłkarze Juventusu Turyn są jak najbardziej zadowoleni po zremisowanym meczu 1:1 z Interem Mediolan. Gracze Nerazzurrich natomiast odczuwają pewien niedosyt, gdyż uważają, iż to oni byli zespołem lepszym i zasłużyli na zgarnięcie całej puli. Ostatecznie jednak po golu Zdenka Grygery z doliczonego czasu gry Juve uratowało punkt.

W tym artykule dowiesz się o:

Napastnik Vincenzo Iaquinta jest zdania, że Bianconeri powinni w kolejnych meczach prezentować się tak, jak w ostatnim starciu z Interem.

- W tym tygodniu bardzo często próbowaliśmy ten schemat gry, gra wysoko postawioną obroną i bardzo szybkie przerzucenie gry na mnie. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego remisu, teraz musimy pozostać na tej drodze i tak już do końca sezonu, począwszy od środowego pojedynku z Lazio - stwierdził.

Nicola Legrottaglie uważa, że punkt zdobyty w pojedynku z aktualnym mistrzem Włoch podniesie morale w ekipie Starej Damy.

- Ten remis podniesie morale w naszym zespole. Nastawienie z jakim dzisiejszego wieczora wyszliśmy na boisko musimy przełożyć na pozostałe spotkania, które na nas czekają. Cały czas naszym celem było ugranie większej liczby punktów niż w poprzednim sezonie, tak więc musimy zrobić wszystko, by tak się stało. Balotelli? Nie podobało mi się jego zachowanie na boisku. Dwukrotnie uderzył mnie podczas chwilowych przerw w grze. Sądzę, że może stać się wielkim zawodnikiem, ale bez tego typu zachowań - powiedział.

Strzelec wyrównującej bramki, Zdenek Grygera cieszy się, że udało mu się wpisać na listę strzelców i dać Juventusowi punkt, nawet jeśli to niczego nie zmienia w ligowej tabeli.

- Czułem, że mogę zdobyć bramkę, próbowałem w pierwszej połowie, ale nie udało się. Oczywiście jestem bardzo zadowolony z tej bramki, która pozwoliła nam zremisować, nawet jeśli to niczego nie zmieni w tabeli. W pierwszej połowie zagraliśmy dobrze, w drugiej zostaliśmy skarceni po pierwszym błędzie, ale nie poddaliśmy się, walczyliśmy do samego końca nawet grając w osłabieniu - stwierdził.

Mario Balotelli zdaje sobie sprawę z tego, iż ma zbyt wybuchowy charakter. Napastnik uważa, że Nerazzurri zapłacili za moment nieuwagi.

- Mój charakter już taki jest. Kiedy ktoś mnie prowokuje, ja reaguję, chociaż może nie zawsze. Niestety rywale o tym wiedzą i często starają się to wykorzystać. Ja jestem bardziej Włochem niż cała trybuna Juventusu. Nie można powiedzieć, że sezon jest już rozstrzygnięty. Musimy zagrać w najbliższym meczu tak dobrze jak dzisiaj, bo w meczu z Juventusem pokazaliśmy się z dobrej strony, ale zapłaciliśmy za moment nieuwagi. Wiedzieliśmy, że nasi rywale są mocni przy stałych fragmentach gry, ale jeżeli zagramy z takim samym zaangażowaniem, z taką ambicją i z taką koncentracją jak na Olimpico w tych najbliższych spotkaniach, to Scudetto mamy w garści - powiedział.

Pomocni Esteban Cambiasso jest zdania, że Balotelli musi się zmienić, bo w przeciwnym wypadku drużyna być może będzie musiała płacić za jego zachowanie.

- Mario musi się nauczyć nie reagować na zaczepki, bo wszyscy właśnie na to liczą. Jego zachowanie może być niekorzystne dla całego zespołu - stwierdził.

Bramkarz Julio Cesar jest rozczarowany remisem, który padł na Stadio Olimpico di Torino, gdyż uważa, że to Inter był zespołem zdecydowanie lepszym i zasłużył na zgarnięcie całej puli.

- Kiedy traci się bramkę w 91 minucie, zawsze pozostaje niedosyt, zwłaszcza mając na uwadze to, jak wyglądało to spotkanie. Wracamy do Mediolanu bardzo smutni, bo część tego spotkania graliśmy w przewadze. Nie zasłużyliśmy na stratę tej bramki. Wiemy jednak, że nie gra się łatwo na terenie Juventusu. Oni już taki mają charakter, że nigdy się nie poddają. My byliśmy fantastyczni, jeśli chodzi o naszą postawę i charakter. Strzeliliśmy świetną bramkę po kontrataku. Żal, że nie strzeliliśmy bramki, która by definitywnie rozstrzygnęła o losach tego spotkania, ale taka jest już piłka - powiedział.

Kapitan Javier Zanetti, podobnie jak golkiper jest rozżalony po remisie z Juventusem, ale zarazem jest przekonany, że Nerazzurri znów wywalczą mistrzostwo Włoch.

- Pozostaje żal, że zremisowaliśmy, bo Inter w tym meczu pokazał, że jest zespołem lepszym. Mając na uwadze to, co pokazaliśmy na boisku, powinniśmy byli wygrać, a tak można powiedzieć, że straciliśmy dwa punkty na Olimpico. Nie pozwalaliśmy rywalowi na za dużo, wiedzieliśmy, że Juventus ma groźnych zawodników w ataku, ale w tym meczu ograniczyliśmy im pole manewru. Juventus wywierał na nas presję zwłaszcza w pierwszej połowie, w drugiej dyspozycja Interu niesamowicie wzrosła. Wynik meczu Milanu z Torino nie zmieni naszej sytuacji. Wiemy, że radzimy sobie dobrze i inni nie mają żadnych szans - stwierdził.

Inter Mediolan jest liderem Serie A i ma na swoim koncie 74 punkty, wyprzedzając o dziesięć drugi Juventus Turyn oraz o trzynaście trzeci AC Milan, który rozegrał o mecz mniej.

Komentarze (0)