Bayern pobił rekord świata? Za asystenta Heynckesa zapłacił prawie 2 mln euro

PAP/EPA / CLEMENS BILAN / Bayern Monachium
PAP/EPA / CLEMENS BILAN / Bayern Monachium

Od piątku Jupp Heynckes pełni funkcję trenera Bayernu Monachium. 72-latek zażyczył sobie, by klub zatrudnił zaufaną mu osobę na stanowisko asystenta. Pozyskanie Petera Hermanna uszczupliło jednak budżet Bawarczyków o dużą kwotę.

Heynckes zgodził się na pracę w Monachium, ale postawił władzom klubu jeden warunek. Jego asystentem miał zostać Peter Hermann, z którym już wcześniej współpracował i miał do niego duże zaufanie. Problem Bayernu polegał na tym, że 65-letni szkoleniowiec był związany kontraktem (do 30 czerwca 2018 r.) z aktualnym liderem 2. Bundesligi Fortuną Duesseldorf.

Bawarczycy od kilku dni prowadzili więc rozmowy z Fortuną w sprawie pozyskania szkoleniowca. - Negocjacje z FC Bayern Monachium były sprawiedliwe i konstruktywne. Osiągnęliśmy porozumienie, które zadowala wszystkie strony - powiedział Robert Schaefer, prezes zarządu klubu z Duesseldorfu. Tyle że - zdaniem niemieckich mediów - kompromis był dla Bayernu bardzo kosztowny.

"Rekord świata za wymarzonego asystenta Heynckesa" - tak dziennik "Die Welt" pisze o koszcie, jaki ponieść musiał Bayern, by sprowadzić Hermanna.

Niemieccy dziennikarze twierdzą, że monachijczycy zapłacili Fortunie Duesseldorf aż 1,75 mln euro odstępnego, a do tego zobowiązali się przekazać dodatkową kwotę (liczoną w setkach tysięcy euro) w przypadku odniesienia przez Bayern określonych w umowie sukcesów.

Heynckes i Hermann pracowali razem w Bayerze Leverkusen, a także w Bayernie. Ten duet doprowadził zespół do zdobycia "potrójnej korony" w 2013 r. Kolejną kadencję w klubie z Allianz Areny niemieccy trenerzy rozpoczną w najbliższy poniedziałek (9.10.), gdy poprowadzą pierwszy trening.

ZOBACZ WIDEO: Radosław Majdan: Nie popadajmy w euforię. Piłkarze Armenii bardzo ułatwili nam zadanie

Źródło artykułu: