Przed walką z Conorem McGregor Mayweathera chroniło jednocześnie ośmiu osiłków. Pięściarz cały czas jest pod opieką ochroniarzy. Niestety ostatnio sytuacja wymknęła się spod kontroli.
Do zdarzenia doszło w środowy wieczór w Hollywood. Mayweather ze swoją ekipą udali się do restauracji Roscoe's House of Chicken and Waffles. Po wyjściu z lokalu do boksera podszedł 20-letni mężczyzna i poprosił go o wspólne zdjęcie.
Jeden z ochroniarzy ruszył na fana, złapał go za szyję i uderzył nim o ścianę. Kibic zeznał policjantom, że został również uderzony w twarz. Doznał obrażeń głowy, szyi oraz ust. W rozmowie z TMZ dodał, że jest "wielkim fanem Floyda i po prostu chciał wspólne zdjęcie".
Obóz Mayweathera tłumaczy się lakonicznie, że mężczyzna, który zaatakował kibica, nie "znajduje się na liście płac".
ZOBACZ WIDEO Boliwia niespodziewanie pokonała Chile. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN] (WIDEO)