Złamany nos Łukasza Trałki. Pomocnikowi Lecha Poznań grozi przymusowa absencja

PAP / 	PAP/Artur Reszko
PAP / PAP/Artur Reszko

Łukasz Trałka może nie zagrać w najbliższym meczu z Arką Gdynia. Doświadczony pomocnik Lecha Poznań ma złamany nos i lekarze walczą z czasem, by doprowadzić go do pełnej sprawności.

W pojedynku z Bruk-Bet-Termaliką Nieciecza (3:1) 33-latek opuścił boisko już w 22. minucie (został zastąpiony przez Abdula Aziza Tetteha). Obecnie nie wiadomo, czy zdąży wrócić do gry już w niedzielnym spotkaniu z ekipą z Trójmiasta.

- Trzeba pamiętać, że uraz nosa to też uraz głowy, a co za tym idzie wprowadzenie piłkarza do treningu i gry musi być robione w sposób stopniowy i rozsądny - powiedział dla oficjalnego serwisu Kolejorza klubowy lekarz, prof. Krzysztof Pawlaczyk.

Po meczu w Niecieczy na drobne kontuzje narzekali również Maciej Makuszewski i Christian Gytkjaer. Im przerwa najprawdopodobniej jednak nie grozi.

Spotkanie Lech Poznań - Arka Gdynia odbędzie się w niedzielę o godz. 15.30.

ZOBACZ WIDEO FC Barcelona wygrała dla Barcelony. Wielki pech Messiego - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (6)
Mo39
23.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
To jest efekt przesmyckiego sędziowania. Zawodnik leży zalany krwią po uderzeniu łokciem przez gracza przeciwnej drużyny, a ułomny sędzia nie wie co robić zamiast dać czerwoną kartkę. Po jaki Czytaj całość
avatar
13MP 18PP
23.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Na eliminacje się wyrobi? 
avatar
JagaFunJaga
23.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
życie... 
Pietryga
23.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łukasz Trałka to ma pecha, jak nie wlepiają mu notorycznie sędziowie żółtych kartek, to teraz przywlókł się mu złamany nos na dokładkę. 
Pietryga
22.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Z Arką znowuż będą demony?