Zarówno Liverpool jak i Atletico występ w Audi Cup potraktowały jako element przygotowań do sezonu, a że nie da się dzień po dniu grać na wysokim poziomie zawodnicy pierwszego składu dostali wolne i w zdecydowanej większości zasiedli na ławce rezerwowych. Finał był tylko pojedynkiem zmienników.
Możliwe, że duży wpływ na poziom meczu miała wysoka temperatura, ale grano z "przymrużeniem oka". Chociaż piłkarze nie zachwycali to publiczność na Allianz Arena w Monachium bawiła się w najlepsze. Meksykańska fala krążyła wokół stadionu płynniej niż piłka na boisku.
Najwięcej ochoty do gry miał Sime Vrsaljko i to on miał największy udział przy jedynym golu jaki padł w pierwszej połowie. Chorwacki obrońca podał przed bramkę, gdzie z kilku metrów uderzył Angel Correa. Fantastyczna obrona Danny'ego Warda nie uratowała Anglików. Piłka po rękach bramkarza odbiła się od poprzeczki, a następnie do siatki skierował ją 19-letni Albańczyk Keidi Bare.
W drugiej połowie Liverpool usilnie dążył do wyrównania. Trenerzy zmienili niemal całe składy, przez co więcej było ruchu przy linii bocznej niż pod bramkami. Graczom w czerwonych strojach udało się jednak dogonić Atletico. W 83. minucie Gabi zahaczył we własnym polu karnym Divocka Origiego, a rzut karny ze spokojem wykorzystał Roberto Firmino.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: David Beckham znów z Realem Madryt
Remis utrzymał się do końcowego gwizdka i o losach finału rozstrzygnął konkurs jedenastek. W nim lepsze o gola okazało się Atletico. Jedynym, który pomylił się z 11 metrów był Jordan Henderson (po strzale pomocnika Moya odbił piłkę nogami).
Atletico Madryt - Liverpool FC 1:1 (1:0) rzuty karne 5:4
1:0 - Keidi Bare 33'
1:1 - Roberto Firminho (k.) 83'
Konkurs rzutów karnych:
0:1 - Roberto Firmino
1:1 - Antoine Griezmann
X - Jordan Henderson (Moya obronił)
1:2 - Fernando Torres
2:2 - Divock Origi
2:3 - Gabi
3:3 - Ryan Kent
3:4 - Nicolas Gaitan
4:4 - Marko Grujić
4:5 - Felipe Luis
Składy:
Atletico Madryt: Miguel Angel Moya - Sime Vrsaljko (73' Juanfran), Jose Maria Gimenez, Lucas Hernandez, Sergio Gonzalez (59' Filipe Luis), Matias Kranevitter (76' Nicolas Gaitan), Augusto Fernandez (60' Gabi), Thomas Partey (73' Stefan Savić), Keidi Bare (60' Antoine Griezmann), Angel Correa (73' Fernando Torres), Luciano Vietto (73' Amath Diedhiou).
Liverpool FC: Danny Ward - Jon Flanagan (46' Joel Matip), Joe Gomez (74' Trent Arnold), Ragnar Klavan, James Milner (46' Andrew Robertson), Emre Can (46' Jordan Henderson), Georginio Wijnaldum (65' Oviemuno Ejaria), Adam Lallana (46' Marko Grujić), Ben Woodburn (46' Ryan Kent), Sadio Mane (46' Roberto Firmino), Dominic Solanke (65' Divock Origi).
Żółte kartki: Gonzalez (Atletico) oraz Mane, Milner, Gomez, Klavan (Liverpool).
Sędzia: Felix Brych.
Który zespół wypadnie lepiej w najbliższym sezonie ligowym? 
