Kilka tygodni temu informowaliśmy o tym, że Paris Saint-Germain planuje wydać aż 135 mln euro na transfer Kyliana Mbappe (więcej przeczytasz tutaj >>). Jak na razie do rekordowej umowy nie doszło, a francuski piłkarz AS Monaco został już przymierzonych chyba do wszystkich wielkich klubów Europy.
Dziennikarze z Hiszpanii poinformowali, że na placu boju pozostały już tylko dwa kluby: Real Madryt oraz PSG. Trwają rozmowy, a piłkarz nie jest zdecydowany, gdzie chciałby spędzić kolejne lata. Próbował ustalić to z rodzicami, ale... Jak można przeczytać na łamach "The Mirror": "mama ma nadzieję na przeprowadzkę syna do Madrytu, a ojciec chciałby, aby 18-latek pozostał jednak we Francji i podpisał umowę z PSG".
Szefowie Realu zgodzili się nawet na to (tak napisała "Marca"), aby poczekać z umową do ostatniego dnia letniego okienka transferowego (31 sierpnia). Inne źródła mówią, iż "Królewscy" rozważają możliwość zakupu piłkarza, ale pozostawienia go na razie w Monako. - Dokładnie za rok, przed sezonem 2018/19 przyjechałby do Madrytu - można przeczytać.
Jednego możemy być pewni. To nie ostatnia informacja na temat przyszłości jednego z najlepiej zapowiadających się młodych piłkarzy świata. Jeszcze nie raz i nie dwa zostaniemy zasypani spekulacjami na temat jego nowej umowy. Bo mówimy o jednej z największych (o ile nie rekordowej) kwot transferowych w historii piłki nożnej.
ZOBACZ WIDEO Cudowne gole w La Paz! Lanus bliżej awansu do ćwierćfinału Copa Libertadores (WIDEO)