Kuszczaka nie chcą kibice

Trudne chwile przeżywa w Manchesterze United Tomasz Kuszczak. Problemy polskiego bramkarza zaczęły się rok temu, kiedy zawalił w meczu Pucharu Anglii z Portsmouth. Już wówczas pojawiły się głosy, że Kuszczak powinien odejść z Old Trafford.

Nie posłuchał tych rad i zdecydował się zostać w Man Utd. Jednak z miesiąca na miesiąc gra coraz mniej. Dodatkowo wykurował się Ben Foster i to na niego częściej stawia Sir Alex Ferguson. Kuszczak został zaledwie trzecim golkiperem MU i mecze tej drużyny ogląda z perspektywy trybun.

O tym, że Kuszczak ma coraz mniejsze szanse na wywalczenie miejsca w składzie Czerwonych Diabłów pokazuje obecny sezon. W nim Kuszczak gra w mało znaczących meczach, a gdy już dobrą formę osiągnął Foster, to Anglik jest wybierany przez szkockiego menedżera do podstawowego składu. To on zagrał w finale Pucharu Ligi i tam został bohaterem.

Kiedy w prasie pojawiły się informacje, że Kuszczak może przejść do Zenitu St Petersburg, to kibice Man Utd żywo reagowali na te doniesienia. "Niech odchodzi. Mamy tutaj lepszych bramkarzy" - takie najczęściej dominowały opinie fanów Man Utd. "Mamy Fostera, więc po co nam Kuszczak?" - pytali się nawzajem. Wszyscy byli niemal zgodni, że reprezentant Polski nie wykorzystał swoich szans, które dostał od Fergusona.

Komentarze (0)