Oficjalnie: Michał Probierz odchodzi z Jagiellonii Białystok

PAP / Artur Reszko / Michał Probierz prowadził Jagiellonię w latach 2008-2011 i 2014-2017
PAP / Artur Reszko / Michał Probierz prowadził Jagiellonię w latach 2008-2011 i 2014-2017

Nieoficjalnie wiadomo było o tym od kilku tygodni lub nawet miesięcy, ale faktem stało się to dopiero po zakończeniu sezonu. Michał Probierz nie poprowadzi Jagiellonii Białystok w przyszłych rozgrywkach.

44-letni szkoleniowiec publicznie poinformował o tym na Stadionie Miejskim w Białymstoku tuż po dekoracji z okazji wicemistrzostwa Polski zdobytego przez Jagiellonię. Białostoczanie zremisowali w ostatniej kolejce Lotto Ekstraklasy 2:2 z Lechem Poznań.

- Nie mówię "do widzenia", a "do zobaczenia jeszcze kiedyś" - powiedział Michał Probierz do kilkunastu tysięcy kibiców, którzy na murawie świętowali z piłkarzami "Jagi" zdobycie srebrnego medalu.

Kontrakt szkoleniowca z klubem z Podlasia obowiązuje do 30 czerwca. Na razie nie wiadomo, kto przyjdzie na jego miejsce, ani też kto będzie następnym pracodawcą Probierza. Nieoficjalnie mówi się o "klubie z południa Europy", który będzie walczył o prawo gry w Lidze Mistrzów. Inne źródła mówią o zainteresowaniu klubu z 2. Bundesligi.

Była to druga przygoda Probierza w roli trenera Jagiellonii. Najpierw objął drużynę w 2008 roku. Sezon 2009/2010 zakończył zdobyciem Pucharu Polski, a kolejny rozpoczął Superpucharem kraju. Jego przygoda z klubem trwała do lipca 2011 roku.

Wiosną 2014 roku ponownie został szkoleniowcem zespołu i wprowadził Jagiellonię do eliminacji do Ligi Europy, dzięki trzeciej lokacie w Ekstraklasie. Sezon później ekipa z Białegostoku znalazła się na jedenastej pozycji.

ZOBACZ WIDEO Żewłakow: żyjemy w erze Cristiano Ronaldo

Komentarze (2)
avatar
PiKey
5.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to po Jadze. Odejdzie Vassiljev, Sheridan pewnie też, Góralskiego też pewnie ktoś przejmie. Zanim nowy trener pozna drużynę to europejskie puchary po dwóch szybkich strzałach będą już pozami Czytaj całość
avatar
marulek
4.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No i tyle byłoby z Jagiellonii w LM, nie przepadam za Ległą, ale oni raczej na z mistrzem Guzji sobie poradzą :)