W lipcu 2015 roku Wojciech Szczęsny został wypożyczony do AS Roma. W Rzymie szybko wywalczył sobie pozycję pierwszego bramkarza i nie zawodził oczekiwań. Jest jednym z najlepszych golkiperów grających w Serie A. Reprezentant Polski myśli o swojej przyszłości, a jego powrotem zainteresowany jest Arsenal Londyn.
- Jedyną rzeczą, którą chcę zrobić, jest upewnienie się, że będę grał. Czasami wychodziło mi to lepiej, czasem gorzej. Bywało fenomenalnie, ale też fatalnie. Wykonywałem kroki do przodu i do tyłu. To nie jest dobre dla psychiki, jeśli idziesz ciągle w górę i w dół. Chcę podnosić swoją jakość. Mam 27 lat, jestem lepszy niż kiedykolwiek wcześniej i wciąż chcę poprawiać swoją grę - powiedział Szczęsny w rozmowie z "Guardianem".
Polak nie chce się pogodzić z rolą rezerwowego. Właśnie po przyjściu do Arsenalu Petra Cecha został wypożyczony do AS Roma, gdyż priorytetem dla niego była regularna gra. - Nie podpisujemy 10-letnich umów. W jednym klubie możesz być pożądany, ale następnego dnia możesz być już gdzie indziej. Spójrzmy na sytuację Joe Harta. Dla mnie był prawdopodobnie najlepszym bramkarzem w Premier League. Zmienił się jednak menedżer, a dwa tygodnie później został on wypożyczony do Torino - przyznał Szczęsny.
Podczas dwuletniego pobytu w Rzymie Szczęsny zaprzyjaźnił się z trzecim bramkarzem, Bogdanem Lobontem. - Oglądamy wiele filmów o koncentracji i innych sprawach powiązanych z piłką nożna. To przyjaźń, która opiera się również na tym, co dzieje się poza zespołem - ocenił Szczęsny, który odniósł się również do Francesco Tottiego. - Sposób w jaki jest on traktowany w Rzymie jest niesłychany. To naprawdę skromny i miły facet. Jest on najlepszym przykładem jak w piłce nożnej można osiągnąć taki status i nie stracić głowy - stwierdził Polak.
ZOBACZ WIDEO AS Monaco mistrzem Francji. Zobacz skrót meczu z AS Saint-Etienne [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)