Artur Sobiech jest związany z Hannoverem 96 od sezonu 2011/2012, a na HDI Arenę trafił z Polonii Warszawa. Choć w kończącym się sezonie był jednym z kapitanów zespołu, niemiecki klub podziękował mu za współpracę.
Am Sonntag heißt es Abschied nehmen! Artur #Sobiech wird vor dem Spiel gegen den @VfB verabschiedet: https://t.co/5l8keHK9vW! #H96 (1/2) pic.twitter.com/nzf5y2BYa2
— Hannover 96 (@Hannover96) 11 maja 2017
27-letni napastnik od dawna nie odgrywa już ważnej roli w zespole Andre Breitenreitera. Co prawda zaczął sezon z wysokiego C, bo w inauguracyjnym meczu z 1.FC Kaiserslautern ustrzelił dublet, ale to jego jedyna zdobycz w kampanii 2016/2017.
Do końca rundy jesiennej Sobiech był jeszcze zawodnikiem pierwszej "11", ale po zimowej przerwie stracił ten status. Wiosną zagrał w dziewięciu z piętnastu ligowych spotkań, ale spędził na boisku tylko 179 minut.
To, że kontrakt Sobiecha nie zostanie przedłużony, długo było tajemnicą poliszynela.
"To jak w nieudanym małżeństwie - obie strony wiedzą, że to nie ma już większego sensu, ale żadna nie przyzna tego wprost" - tak o sytuacji polskiego napastnika napisał niedawno "Bild".
W czwartek Hannover 96 oficjalnie ogłosił rozwód. Na niedzielny mecz 33. kolejki 2. Bundesligi z VfB Stuttgart klub zaplanował pożegnanie Polaka.
Bilans Sobiecha na HDI Arenie to 28 bramek i dziewięć asyst w 143 występach. Rok temu o tej porze wychowanek Grunwaldu Ruda Śląska był w szerokiej kadrze Polski na Euro 2016, a teraz będzie musiał szukać nowego klubu.
ZOBACZ WIDEO Remis, który może pozbawić ich podium. Zobacz skrót meczu Sevilla FC - Real Sociedad [ZDJĘCIA ELEVEN]
Jego największym pro Czytaj całość