Arsenal pod ścianą ws. Alexisa Sancheza. Zatrzyma go tylko bajeczną pensją

PAP/EPA
PAP/EPA

Nadal nie znamy przyszłości Alexisa Sancheza, ale już wiadomo, że jeśli Arsenal będzie chciał go zatrzymać, oferta zarobków musi być bardzo wysoka - nawet 300 tys. funtów tygodniowo.

Portal goal.com podkreśla, że Chilijczyk jest pierwszym zawodnikiem Kanonierów od sezonu 2011/2012, który w jednej edycji przekroczył granicę 20 bramek. Wcześniej tej sztuki dokonał Robin van Persie.

We wtorek Alexis Sanchez zdobył arcyważnego gola, dzięki któremu londyńczycy otworzyli wynik wyjazdowego pojedynku z Southampton (2:0). Gdyby stracili punkty na St Mary's Stadium, musieliby się pożegnać z marzeniami o występie w Lidze Mistrzów. W starciu ze Świętymi 28-latek dostał świetne podanie od Mesuta Oezila, a potem po profesorsku oszukał dwóch rywali i pokonał Frasera Forstera płaskim strzałem. Dziennikarze podkreślają, że tę akcję skonstruowali "kontraktowi rebelianci", bo właśnie Oezil i Sanchez nie chcą póki co związać się z klubem na dłużej.

Arsenal musi działać, bo chilijski gwiazdor budzi ogromne zainteresowanie na rynku transferowym. Jego sytuację uważnie monitorują Paris Saint-Germain, Bayern Monachium, Chelsea, a także Manchester City, a obecna umowa obowiązuje tylko do połowy 2018 roku.

ZOBACZ WIDEO Real zmiażdżył rywala! Zobacz skrót meczu Granada CF - Real Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)