Swansea City zdawała sobie sprawę, że musi wygrać z Middlesbrough po sobotnich zwycięstwach Hull City i Crystal Palace. Na dodatek miała atut w postaci własnego boiska oraz przedostatniej drużyny Premier League. Jednak dla Boro remis także był kiepskim wynikiem.
Przez zdecydowaną część spotkania przewagę w posiadaniu piłki miały Łabędzie. Długo utrzymywały się przy niej, ale rzadko dochodziły do czystej sytuacji strzeleckiej. Dość powiedzieć, że najlepszą zmarnowali goście w trzeciej doliczonej minucie. Fantastycznym zagraniem zewnętrzną częścią stopy popisał się Alvaro Negredo, a Rudy Gestede z sześciu metrów uderzył tuż obok słupka.
Bramki na Liberty Stadium nie padły, a to doskonała informacja dla Kamila Grosickiego i jego Hull City. Tygrysy tracą bowiem punkt do Łabędzi, które otwierają listę drużyn mające w tym momencie utrzymanie w Premier League.
Fabiański miał w tym spotkaniu bardzo mało pracy, popisał się ledwie kilkoma dobrymi interwencjami, a przez większą część meczu nudził się niemiłosiernie.
Swansea City - Middlesbrough 0:0
ZOBACZ WIDEO Monaco rozbite przez PSG w Pucharze Ligi Francuskiej [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]