Liga Europy: pościgi Ajaksu Amsterdam oraz Schalke 04 Gelsenkirchen

Reuters / RALPH ORLOWSKI
Reuters / RALPH ORLOWSKI

Ajax Amsterdam zwyciężył 2:0 z FC Kopenhaga i awansował do ćwierćfinału Ligi Europy. Pogromca Legii Warszawa odrobił stratę z Danii. W bratobójczym dwumeczu Schalke 04 Gelsenkirchen pokonało Borussię M'gladbach.

Ajax był rozczarowany tym, jak wyglądał jego pierwszy mecz z FC Kopenhaga. Długimi fragmentami przeważał, a stracił dwa gole w mało spodziewanych momentach. Pierwszego po mniej niż minucie starcia, a drugiego po okresie największej dominacji. Wicemistrz Holandii przegrał w Kopenhadze 1:2.

W rewanżu było widać podrażnienie Ajaksu. Szybko zaatakował Duńczyków i w nieco ponad 45 minut odrobił stratę z nawiązką. Gole zdobyli Bertrand Traore oraz Kasper Dolberg z rzutu karnego.

FC Kopenhaga zapewniał sobie awans w poprzednich dwumeczach z Ajaksem na wyjeździe. Marzył o powtórce, ale Duńczykom szło jak po wertepach. Pogromca Legii Warszawa nie pozwolił rywalom doprowadzić do dogrywki i jest w najlepszej ósemce Ligi Europy.

Fortuna przestała sprzyjać Borussii M'gladbach. W poprzednim dwumeczu z ACF Fiorentina niedawny uczestnik Ligi Mistrzów miał trzy gole straty do Włochów, a awansować zdołał, natomiast w bratobójczej rywalizacji z Schalke 04 Gelsenkirchen miał dwie bramki przewagi i jej nie przypilnował. Drużyna z Zagłębia Ruhry przeprowadziła pościg, i dzięki remisowi 2:2 na wyjeździe, została ostatnią nadzieją Niemców na wygranie Ligi Europy. Schalke 04 wyrównało z kontrowersyjnego rzutu karnego, o którym Borussia będzie pamiętać jeszcze przez kilka dni.

ZOBACZ WIDEO Sergio Ramos znowu uratował Real! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Dziewięć goli padło w hitowej rywalizacji AS Roma z Olympique Lyon. Szkoda, że przez 180 minut, stopy na boisku nie postawili ani Maciej Rybus, ani Wojciech Szczęsny. W grze o trofeum pozostała drużyna z Lyonu pomimo porażki 1:2 w Rzymie. Zdecydowała o tym zaliczka z pierwszego meczu. Giallorossi próbowali do końca rewanżu złamać opór Francuzów, ale bezskutecznie i wszystkie kluby z Włoch są za burtą rozgrywek.

Do niespodzianki nie doszło w meczu Manchester United z FK Rostów. Już po konfrontacji w Rosji bliżej awansu była drużyna Jose Mourinho, a promocję potwierdziła zwycięstwem 1:0 na własnym stadionie. Autorem gola w 70. minucie był Juan Mata po odegraniu piętą Zlatana Ibrahimovicia. Cała bramkowa akcja Czerwonych Diabłów zasłużyła na słowo uznania.

Pierwszą, wyborną sytuację podbramkową w meczu RSC Anderlechtu z APOEL-em Nikozja zmarnował Łukasz Teodorczyk. Reprezentant Polski miał przed sobą tylko bramkarza i strzelił dość przewidywanie w jego nogę. Pudło Teodorczyka nie miało wpływu na los Anderlechtu, który pokonał Cypryjczyków 1:0 i awansował. Drogę do bramki gości znalazł Frank Acheampong krótko po wejściu z ławki rezerwowych.

Ajax Amsterdam - FC Kopenhaga 2:0 (2:0)
1:0 - Bertrand Traore 23'
2:0 - Kasper Dolberg (k.) 45'

Wynik dwumeczu: 3:2. Awans: Ajax Amsterdam

Borussia M'gladbach - Schalke 04 Gelsenkirchen 2:2 (2:0)
1:0 - Andreas Christensen 26'
2:0 - Mahmoud Dahoud 45'
2:1 - Leon Goretzka 54'
2:2 - Nabil Bentaleb (k.) 68'

Wynik dwumeczu: 3:3. Awans: Schalke 04 Gelsenkirchen

AS Roma - Olympique Lyon 2:1 (1:1)
0:1 - Mouctar Diakhaby 16'
1:1 - Kevin Strootman 18'
2:1 - Lucas Tousart (sam.) 60'

Wynik dwumeczu: 4:5. Awans: Olympique Lyon

RSC Anderlecht - APOEL Nikozja 1:0 (0:0)
1:0 - Frank Acheampong 65'

Wynik dwumeczu: 2:0. Awans: RSC Anderlecht

Manchester United - FK Rostów 1:0 (0:0)
1:0 - Juan Mata 70'

Wynik dwumeczu: 2:1. Awans: Manchester United

Źródło artykułu: