Piotr Malarczyk nie wystąpi przeciwko Zagłębiu z powodu urazu mięśnia dwugłowego uda, którego doznał w ostatnim ligowym meczu z Arką Gdynia (1:1). Kontuzja 26-latka sprawia, że po raz pierwszy w rundzie wiosennej w wyjściowym składzie Pasów znajdzie się Piotr Polczak.
Trener Jacek Zieliński nie obawia się o formę kapitana drużyny. - Piotrek cały czas jest w treningu. To doświadczony chłopak, który wie, jak podtrzymać formę. Czeka na swoją szansę - mówi opiekun Cracovii.
Krakowski zespół ma problem ze stabilizacją składu. W czterech meczach rundy wiosennej obrona Cracovii wystąpiła już w trzech różnych konfiguracjach.
- To nie ułatwia zadania, ale to nie jest tragedia, bo po to się ma 22 ludzi w kadrze, żeby reagować. Przydałaby się stabilizacja, ale są wypadki losowe i trzeba szukać różnych rozwiązań - mówi trener Zieliński.
Dobrą wiadomością dla Cracovii jest to, że przeciwko Zagłębiu będzie mógł już wystąpić Paweł Jaroszyński, który pauzował w trzech ostatnich meczach z powodu kontuzji stawu skokowego. - Paweł jest gotowy do gry w pełnym wymiarze - informuje Zieliński.
Kiedy do gry wróci Malarczyk? - Robimy wszystko, by mógł zagrać w następnym meczu z Koroną, ale medycyna i organizm ludzki mają swoje granice - odpowiada trener Cracovii.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Bajeczna Barcelona rozbiła Celtę Vigo - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]
[/color]