Negocjacje ws. kontraktu Paulo Dybali utknęły w martwym punkcie

PAP/EPA / EPA/ALESSANDRO DI MARCO
PAP/EPA / EPA/ALESSANDRO DI MARCO

Rozmowy w sprawie nowego kontraktu Paulo Dybali z Juventusem Turyn przeciągają się. Menadżer argentyńskiego napastnika opuścił Włochy i powrócił do Ameryki Południowej.

W tym artykule dowiesz się o:

Obecna umowa Paulo Dybali z Juventusem Turyn wygasa w czerwcu 2020 roku. Zawodnik wyrósł na gwiazdę drużyny, dlatego liczy na sporą podwyżkę, tym bardziej, że Argentyńczykiem mocno zainteresowany jest Real Madryt.

Władze Juve zgadzają się, że Dybala zasługuje na nowy kontrakt, ale obie strony nie mogą dojść do porozumienia, chociaż negocjacje trwają już od miesięcy. Klub miał nadzieję ogłosić przedłużenie umowy i tym samym uciąć spekulacje łączące ich piłkarza z Realem na początku marca, ale po raz kolejny rozmowy utknęły w martwym punkcie.

Menadżer Dybali powrócił do Argentyny, chociaż sam zawodnik pozostaje optymistą w kwestii dogadania się z Juve.

- Mój menadżer wrócił do Argentyny, ponieważ urodził mu się syn. Będziemy musieli jeszcze trochę poczekać na przedłużenie kontraktu, ale jestem optymistą. Nie chodzi tylko o to, czego ja oczekuję, musimy też wysłuchać klubu - powiedział 23-letni napastnik, który w tym sezonie zdobył 12 goli dla Juventusu.

ZOBACZ WIDEO Zmiana opon na letnie. Kierowco, nie daj się oszukać pogodzie

Źródło artykułu: