- Jechaliśmy do Poznania z dużymi nadziejami i nie były one bezpodstawne - nawet mimo tego, że w lidze przegraliśmy z tym samym rywalem 0:3. Skończyło się to rozczarowaniem. Uważam, że z trzech spotkań, które rozegraliśmy w obecnym sezonie z Lechem, to było w naszym wykonaniu zdecydowanie najsłabsze - powiedział Kazimierz Moskal.
Opiekun Portowców nie sprawiał wrażenia wierzącego w możliwość odrobienia strat w rewanżu. - Czeka nas jeszcze jedno spotkanie i wiadomo, że będziemy walczyć, ale trzeba jasno przyznać, że postawiliśmy się w bardzo trudnej sytuacji.
- Nawet jeden gol strzelony w Poznaniu mógłby nam znacząco pomóc, lecz brakowało okazji, po których moglibyśmy się o niego pokusić. Takie pojawiły się dopiero w drugiej połowie. Zwycięstwo gospodarzy jest w pełni zasłużone - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Remis Sampdorii, kontrowersja z udziałem Bereszyńskiego. Zobacz skrót meczu z Palermo [ZDJĘCIA ELEVEN]