Primera Division: waleczna Osasuna nie zatrzymała Realu

PAP/EPA / JESUS DIGES
PAP/EPA / JESUS DIGES

Real Madryt wrócił na pierwsze miejsce w Primera Division. Królewscy w meczu 22. kolejki dość niespodziewanie męczyli się z zamykającą tabelę Osasuną Pampeluną, wygrywając ostatecznie 3:1 po golach Cristiano Ronaldo, Isco i Lucasa Vazqueza.

W tym artykule dowiesz się o:

Sobotnie spotkanie było wyjątkowe dla Sergio Ramosa. Doświadczony obrońca wybiegł na boisku w koszulce Realu po raz 500. w karierze. Jak najlepiej uczcić tak okrągły jubileusz? Oczywiście zwycięstwem. Szanse na sukces wydawały się duże, bowiem Królewscy zawitali na teren "czerwonej latarni" La Liga.

Już pierwsze minuty dały jasno do zrozumienia, że gospodarze nie położą się przed wyżej notowanym rywalem. Osasuna grała odważnie, agresywnie, jej zapału nie ostudziła nawet bardzo groźna kontuzja, jakiej w 13. minucie nabawił się Cayetano Bonnín. 26-latek po zderzeniu z Isco nie tylko zakończył swój udział w meczu 22. kolejki, ale i w całych obecnych rozgrywkach hiszpańskiej ekstraklasy.

Mimo tego przykrego wydarzenia Los Rojillos nadal szukali okazji. Z dystansu groźnie uderzył Fausto, aktywny był Leon. W 24. minucie to jednak męczący się w ofensywie Real otworzył wynik. Karim Benzema podał płasko do pędzącego Cristiano Ronaldo, Portugalczyk uderzył mocno i dzięki nieudanej interwencji Salvatore Sirigu mógł fetować zdobycie gola.

Osasuna po stracie bramki nie dała się zepchnąć do defensywy, starała się robić swoje i jednocześnie "kasować" próby rywala. Efekt zaskakująco poukładanej gry przyszedł w 33. minucie. Sergio Leon wykorzystał błąd defensywy z Madrytu, dopadł do futbolówki i efektowną podcinką nie dał szans Navasowi. Kilka chwil później Real znów mógł prowadzić. Doskonałej sytuacji nie wykorzystał Benzema, którego powstrzymał koszmarny brak skuteczności oraz ofiarnie interweniujący Sirigu.

ZOBACZ WIDEO Show Piotra Zielińskiego, Napoli wygrywa - zobacz skrót meczu z Genoa CFC [ZDJĘCIA ELEVEN]

Tuż po przerwie kolejny raz dał o sobie znać zadziorny Leon. Napastnik Osasuny z dziecinną łatwością minął Ramosa, by następnie odważną próbą zza pola karnego sprawić dużo problemów Navasowi. W kolejnych minutach nie brakowało walki, niestety ponownie potrzebna była interwencja lekarzy. Urazu doznał Danilo.

Niedługo po upływie godziny szczęście uśmiechnęło się do przebudzających się podopiecznych Zinedine Zidane'a. Benzema znalazł się z piłką w polu karnym przeciwnika i chociaż został zatrzymany, to za jego plecami znalazł się Isco. Wychowanek Atletico Benamiel uderzył pewnie w dalszy róg.

W końcówce faworyt wyraźnie przejął inicjatywę. Było to widać w rosnącej liczbie klarownych okazji, a te zmarnowali m.in. Ramos i Ronaldo. Skuteczny w 93. minucie był za to Lucas Vazquez i to on przypieczętował triumf Realu.

Osasuna Pampeluna - Real Madryt 1:3 (1:1)
0:1 - Cristiano Ronaldo 24'
1:1 - Sergio Leon 33'
1:2 - Isco 62'
1:3 - Lucas Vazquez 90+3'

Składy:

Osasuna Pampeluna: Salvatore Sirigu - Cayetano Bonnín (15' David García), Nikola Vujadinović, Oier, Juana Rafael Fuentes (53' Carlos Clerc) - Alex Berenguer, Goran Causić, Fausto Tienza (61' Raoul Loe), Jaime Romero - Emmanuel Riviere, Sergio Leon.

Real Madryt: Keylor Navas - Danilo (57' James Rodriguez), Raphael Varane, Sergio Ramos, Nacho, Marcelo - Luka Modrić, Casemiro, Isco (88' Mateo Kovacić) - Karim Benzema (72' Lucas Vazquez), Cristiano Ronaldo.

Żółte kartki: Juana Rafael Fuentes, Fausto Tienza, Goran Causić (Osasuna) oraz Luka Modrić, James Rodriguez (Real).

Sędzia: Ignacio Iglesias Villanueva.

Komentarze (4)
avatar
Forest1997
11.02.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Osasuna mnie zaskoczyła w tym spotkaniu, ale mimo wszystko planowe zwycięstwo Realu i i powrót na fotel lidera Primera Division więc plan wykonany. Mimo wszystko moim zdaniem Benzema nadal jest Czytaj całość