W rundzie jesiennej Tomasz Loska w barwach Rakowa Częstochowa rozegrał łącznie 21 spotkań. Pokazywał się w nich z dobrej strony, co sprawiło, że Górnik Zabrze skrócił okres wypożyczenia do lidera II ligi. 21-latek wiosną ma walczyć o miejsce w składzie śląskiego klubu.
Zadanie będzie łatwe, gdyż w kadrze Górnika znajdują się trzej inni bramkarze. Są to Grzegorz Kasprzik, Wojciech Pawłowski oraz kontuzjowany ostatnio Mateusz Kuchta. Loska zagrał 45 minut w ostatnim sparingu Górnika, w którym zabrzanie wygrali z FK Opawa 4:0. - Chciałbym zawsze mieć jak najdłuższą serię bez straty bramki. Cieszę się z tego, że zagraliśmy na zero z tyłu i wygraliśmy sparing - powiedział Loska.
Dla 14-krotnych mistrzów Polski było to drugie sparingowe zwycięstwo. - Wyglądamy coraz lepiej i myślę, że z dnia na dzień będzie się to jeszcze poprawiało. Do czasu pierwszego ligowego meczu powinniśmy być w optymalnej dyspozycji i pokazać się z jak najlepszej strony - ocenił Loska.
21-letni bramkarz mecz zakończył z opatrunkiem na nodze. - W ostatniej sytuacji z Szymonem Matuszkiem zderzyliśmy się w powietrzu, ale to nic groźnego. Wiadomo, że on jest groźny w powietrzu dla przeciwników, ale i czasami dla nas. Tak wyszło, że troszkę jestem obity - przyznał Loska.
ZOBACZ WIDEO Cezary Kucharski zdradził plany na przyszłość Roberta Lewandowskiego. Zaskakujący kierunek