Paweł Moskwik z Piastem Gliwice przygotowywał się w Czechach oraz Hiszpanii. W piątek lewy obrońca podpisał 2,5 letni kontrakt z Podbeskidziem Bielsko-Biała, a dzień później Górale mieli zaplanowany wylot do Turcji. Tym samym w ciągu miesiąca zjeździł niemal całą Europę.
Moskwik to jeden z dziewięciu nowych piłkarzy w Podbeskidziu. - Potrzebowaliśmy wsparcia na lewej obronie i mocno na niego liczymy. Jest to chłopak z regionu, a zależało nam na tym by był to chłopak stąd. Zamienił barwy Piasta na Podbeskidzie i wrócił niejako do siebie, do domu - powiedział prezes bielskiego klubu, Tomasz Mikołajko.
Lewy obrońca od kilku miesięcy był na liście życzeń Podbeskidzia. - Dzwoniłem do Pawła jakiś czas temu i wtedy nie było wiadomo jak będzie, czy uda nam się go sprowadzić do Bielska. Bardzo się cieszę, że mamy piłkarza na lewą stronę, bo szukaliśmy typowego lewego obrońcy, bądź piłkarza uniwersalnego na lewy bok. Myślę, że będzie to wzmocnienie dla nas i da dużo jakości w naszej drużynie - ocenił trener Górali, Jan Kocian.
Ze zmiany klubu zadowolony jest również sam Moskwik. - Czuję się jak u siebie, pochodzę z tego regionu także jestem bardzo blisko domu. Cieszę się, że dołączyłem do tej drużyny i są wiązane ze mną jakieś nadzieje i będę chciał jak najlepiej pomóc drużynie - zadeklarował nowy piłkarz Podbeskidzia.
ZOBACZ WIDEO Festiwal strzelecki Napoli. Dwie asysty Zielińskiego - zobacz skrót meczu Bologna - Napoli [ZDJĘCIA ELEVEN]