Daniel Mikołajewski w pierwszym zespole Podbeskidzia Bielsko-Biała zadebiutował na początku tego sezonu. Po spadku z Ekstraklasy bielszczanie musieli znaleźć wartościowego młodzieżowca. Ówczesny trener Górali, Dariusz Dźwigała, na treningach wypatrzył właśnie Mikołajewskiego i dał mu szansę debiutu w I lidze.
17-latek grał na tyle dobrze, że wywalczył sobie stałe miejsce w podstawowym składzie bielskiego klubu i był czołowym piłkarzem Górali. Defensywny pomocnik zanotował jedenaście występów, był również powołany do reprezentacji Polski juniorów.
W Podbeskidziu Mikołajewski trenował od piątego roku życia i w każdej grupie wiekowej był wyróżniającym się zawodnikiem. Na jego dobrą grę zwrócili uwagę skauci klubów z najwyższej klasy rozgrywkowej, co zaowocowało przenosinami do Lechii Gdańsk. Działacze wicelidera Lotto Ekstraklasy zdecydowali się na transfer definitywny młodego pomocnika.
- Cieszy mnie, że zawodnik którego wychowaliśmy trafił do klubu z czołówki Ekstraklasy. Daniel zasłużył na to ciężką pracą, mam nadzieję, że w ten sposób zmotywuje do wysiłku innych utalentowanych zawodników, których u nas nie brakuje i pójdą jego śladem. Rozmowy z Lechią były bardzo konkretne i szybko doszliśmy do porozumienia, oferta jest korzystna dla klubu i samego zawodnika, który będzie mógł się rozwijać u boku znakomitych piłkarzy - przyznał prezes Podbeskidzia, Tomasz Mikołajko.
ZOBACZ WIDEO Wszołek pomógł w zwycięstwie QPR. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
Sam Mikołajewski przyznaje, że trudno rozstać się z macierzystym klubem. - Na pewno nie spodziewałem się, że moje początki z seniorską piłką potoczą się w takim tempie. Do niedawna moim marzeniem był występ w pierwszej drużynie Podbeskidzia. Teraz, gdy już to zrealizowałem przyszedł czas na nowe wyzwania - powiedział Mikołajewski.
Lechia Gdańsk rundę jesienną zakończyła na drugiej pozycji w tabeli Lotto Ekstraklasy. Gdańszczanie na swoim koncie mają 39 punktów, tyle samo co liderująca Jagiellonia Białystok.
Czy pozyskanie Daniela Mikołajewskiego jest dobrym ruchem działaczy Lechii Gdańsk? 
na Instagramie 
na Facebooku 
