Na pierwszych zajęciach gracze MKS-u Kluczbork stawili się w piątek, kiedy to przeprowadzono testy wydolnościowe. Na treningu zjawiło się osiemnastu piłkarzy, w tym dwóch nowych graczy, których zakontraktowanie działacze ogłosili jeszcze w grudniu zeszłego roku. Mowa o Wojciechu Kaczmarku i Krzysztofie Bodzionym.
Udział w testach brali również piłkarze, którzy nie grali w ostatnich meczach rundy jesiennej z powodu kontuzji. Klub z Kluczborka wciąż liczy na wzmocnienia przed startem rozgrywek. - W kadrze jest jeszcze miejsce dla przynajmniej czterech zawodników. Pewne nazwiska pojawiają się już w obiegu, lecz na razie daleko do podpisania tych kontraktów. Podjęliśmy także decyzję, że w okresie zimowym z pierwszą drużyną przygotowywać się będą Kamil Nykiel i Miłosz Michalewski z drużyny juniorów - przyznał dyrektor klubu - Robert Płaczkowski - w rozmowie z klubowym serwisem.
MKS w trakcie zimowych przygotowań trenować będzie na własnych obiektach. Przypomnijmy, że kluczborczanie jesień zakończyli na ostatnim miejscu w ligowej tabeli, a na swoim koncie mają 12 punktów. Strata do bezpiecznej lokaty wynosi 8 "oczek".
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Manchester United odprawił z kwitkiem pierwszoligowca [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]