Przez sześć lat Joe Hart był bramkarzem numer 1 Manchesteru City. Był nie do ruszenia za trenerów Roberto Manciniego i Manuela Pellegriniego. Jego sytuacja zmieniła się diametralnie, kiedy zatrudniono Pepa Guardiolę. Hart od razu wylądował na ławce rezerwowych, a do bramki wskoczył Willy Caballero. Kiedy z Barcelony kupiono Claudio Bravo, 29-letni Anglik musiał sobie szukać nowego klubu.
- W tym sezonie jestem zawodnikiem Torino i trudno mi patrzeć wstecz na grę w Premier League. Teraz koncentruję się na tym, aby Torino w Serie A było na jak najwyższym miejscu - powiedział Hart w wywiadzie dla "Daily Mirror".
- Piłka nożna opiera się na opiniach. Zdaniem wielu ludzi jestem świetnym bramkarzem, inni twierdzą, że jestem bezużyteczny. Niestety dla mnie, jedna z tych osób została szefem mojego klubu - dodał bramkarz.
Hart regularnie gra w Torino. Po 18 kolejkach jego nowa drużyna zajmuje ósme miejsce w Serie A. Po sezonie Anglik wróci do City, ale pod wodzą Guardioli nie ma szans na powrót do pierwszego składu.
ZOBACZ WIDEO Inter nie dał szans Lazio [ZDJĘCIA ELEVEN]