To była 73. minuta poniedziałkowego meczu. Arka Gdynia remisowała u siebie z Jagiellonią Białystok. Właśnie wtedy z linii pola karnego Tadeusz Socha wybił piłkę spod nóg szarżującego Fiodora Cernycha. Piłkę złapał bramkarz Arki Pavels Steinbors, a Szymon Marciniak nie miał żadnych wątpliwości i podyktował rzut wolny pośredni dla Jagiellonii z sześciu metrów. Konstantin Vassiljev zamienił go na zwycięskiego gola.
Na Marciniaka posypały się gromy. - Dla mnie idealny sędzia to taki, o którym się po meczu nie mówi. O tym meczu będzie się mówiło - akurat komentarz trenera Arki Grzegorza Nicińskiego był tym łagodniejszym.
Marciniak w rozmowie z WP SportoweFakty jest jednak przekonany, że podjął dobrą decyzję. - Uważam, że obrońca podał celowo. I dlatego gwizdnąłem. Gdybym tak nie uważał, to bym nie gwizdnął. Bramkarz mógł z tym zrobić wszystko, mógł przyjąć. To nie było pięć metrów, tylko szesnaście. Ja jeszcze do niego krzyknąłem: "Nie łap". No, ale on złapał. I pewnie nie rozmawialibyśmy o tej sytuacji, gdyby nie padł gol. Takich sytuacji boiskowych jest wiele - mówi.
I dodaje: - Pan trener Niciński mówił po meczu, że jeśli zawodnik umiałby tak podać, to nie grałby w Arce. Ja uważam, że jeżeli by tego nie umiał, wtedy nie grałby w Ekstraklasie.
ZOBACZ WIDEO Dawid Kownacki: nauczyłem się, że nic nie muszę (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
Jagiellonia wygrała na wyjeździe 3:2. Rzut wolny pośredni to niejedyny zarzut do Marciniaka po tym meczu. Ponoć po zawodach nie wytrzymał nerwowo.
Szymon Marciniak wychodzący ze stadionu nie wytrzymał presji i prowokacji. Splunął w kierunku kibiców Arki. Na twarzy się gotował. #ARKJAG
— Dawid Kowalski (@dkowalski_) 12 grudnia 2016
Co na to sędzia? - Mogę się tylko uśmiechnąć. Co ja mogę powiedzieć? Było tyle ludzi. Była na miejscu pani obserwatorka, ona rozmawiała z kibicami, trochę w moim imieniu. Było tam dwóch starszych panów, którzy coś mi zarzucali. Ja z nimi w ogóle nie dyskutowałem, poszedłem do samochodu. Tak życie rysuje różne historie.
Szymon Marciniak to najlepszy polski sędzia, nasz arbiter międzynarodowy. Kilka dni wcześniej sędziował mecz Borussii Dortmund z Realem Madryt w Lidze Mistrzów. Prowadził też mecze na Euro 2016. Na arenie europejskiej jest za swoje występy bardzo chwalony. Ostatnio w Ekstraklasie miał jednak kilka ciężkich przepraw, choćby mecz Legii Warszawa z Lechem Poznań, gdy w końcówce meczu piłkarze skoczyli sobie do gardeł, a Legia na dodatek strzeliła zwycięskiego gola ze spalonego. Potem podejmował kontrowersyjne decyzje w meczu Cracovii z Jagiellonią. W 15. kolejce już odpoczywał.
Obserwuj @Jacek_Stanczyk