Łukasz Fabiański zabrał głos po pogromie

Getty Images /  Stu Forster
Getty Images / Stu Forster

Porażka w sobotnim meczu 14. kolejki Premier League z Tottenhamem Hotspur (0:5) oznacza, że Swansea City spadło na ostatnie miejsce w tabeli. Łukasz Fabiański twierdzi jednak, że jego zespół stać na zachowanie ligowego bytu.

Łabędzie spadły na ligowe dno, ponieważ w równolegle rozgrywanym spotkaniu ostatni do tej pory Sunderland pokonał 2:1 Leicester City.

- To nie był nasz dzień. Straciliśmy pięć goli, a sami przez dziewięćdziesiąt minut nie stworzyliśmy zagrożenia pod bramką rywali - komentuje Łukasz Fabiański.

Za tydzień w ramach 15. kolejki Swansea zagra właśnie ze wspomnianym Sunderlandem. To kluczowy mecz dla układu dołu tabeli.

- Biorąc pod uwagę naszą pozycję, przed każdym meczem powtarzamy sobie, że jest on kluczowy. To trwa już za długo. Jesteśmy dobrą drużyną złożoną z wystarczająco dobrych piłkarzy, ale czasem potrzebujemy więcej determinacji w kluczowych momentach. Jeśli to dodamy, będziemy lepszym zespołem - tłumaczy Fabiański.

Reprezentant Polski puścił w tym sezonie już 31 bramek - najwięcej spośród wszystkich golkiperów Premier League.

ZOBACZ WIDEO Świetny mecz Piotra Zielińskiego przeciwko Interowi - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (3)
avatar
Wieslawa Bosacka
4.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
masz racje Lukaszu -defensywa Twojej druzyna =byla zeru;Twoje zachowanie w bramce uchronilo ekipe od wiekszej przegranej;musza sie wziasc do roboty,bo inaczej spadek; 
art75
4.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pilkarz ktory traci tyle bramek ma juz problem z psychika wiec Nawalka musi sie dobrze zastanowic czy nie postawic na szczesnego.